ten Ksiądz nie jest wiarygodną osobą, sam promuje inne objawienia osoby która się podaje za Adama-Człowieka
czytałem jedną z jego wypowiedzi w której obalał orędzia Ostrzeżenie, na podstawie objawienia które miał Adam-Człowiek
strona wobornietradycji na której ten Ksiądz zamieszcza swoje wypowiedzi, również promuje inne orędzia, właśnie tego Adama-Człowieka
dlatego uważam że nie jest obiektywna
ktoś kto wierzy w inne orędzia, które same są nie prawdziwe, może również odrzucać wszystko inne co się nie zgadza z nimi
również wiele oskarżeń zamieszczanych na tej stronie pod adresem tych orędzi to kłamstwa, manipulacja, oraz wynikają z niedokładnego przeczytania i zrozumienia tych orędzi co mogę bez problemu wykazać
również ocena nie jest na pewno profesjonalna, autor w swoich wypowiedziach posługuje się kpiną, drwieniem oraz wyśmiewaniem tych orędzi
czy tak zachowuje się osoba która bada objawienia które mogą pochodzić od Boga
przypominam że kościół oficjalnie nie wypowiedział się jeszcze na nich temat
dlatego w ocenie prywatnych objawień przede wszystkim potrzebna jest duża pokora i ostrożność
ponieważ można oceniać słowo od Boga
a na tej stronie używa się tonu wyśmienitszego, wręcz oskarża się je pochodzenie szatańskie, mimo tego że kościół nawet się jeszcze oficjalnie nie wypowiedział na ten temat
trzeba pamiętać że wielu prawdziwych wizjonerów którzy później zostali uznani przez Kościół również spotykało się z krytyką i oskarżeniami ze strony duchownych
ocena jednego księdza to nie jest stanowisko całego kościoła
oficjalnie co kościół mówi na temat prywatnych objawień ?
Papież Benedykt XVI wypowiada się o prywatnych objawieniach:
Przypominamy, że sprawę odróżniania objawień prywatnych od jedynego Objawienia publicznego poruszył
Benedykt XVI w swej niedawno ogłoszonej posynodalnej adhortacji apostolskiej Verbum Domini. Czytamy
tam:
„Synod zalecił «pomaganie wiernym we właściwym rozróżnianiu słowa Bożego i objawień prywatnych»,
których rolą „nie jest (…) „uzupełnianie” ostatecznego Objawienia Chrystusa, lecz pomaganie w pełniejszym
przeżywaniu go w jakiejś epoce historycznej”. Wartość objawień prywatnych różni się zasadniczo od
jedynego Objawienia publicznego: to ostatnie wymaga naszej wiary; w nim bowiem ludzkimi słowami i za
pośrednictwem żywej wspólnoty Kościoła przemawia do nas sam Bóg. Kryterium prawdziwości objawienia
prywatnego jest jego ukierunkowanie ku samemu Chrystusowi. Jeśli oddala nas ono od Niego, z pewnością
nie pochodzi od Ducha Świętego, który jest naszym przewodnikiem po Ewangelii, a nie poza nią.
Objawienie prywatne wspomaga wiarę i jest wiarygodne właśnie przez to, że odsyła do jedynego Objawienia
publicznego. Stąd kościelna aprobata objawienia prywatnego zasadniczo mówi, że dane przesłanie nie
zawiera treści sprzecznych z wiarą i dobrymi obyczajami; wolno je ogłosić, a wierni mogą przyjąć je w roztropny
sposób. Objawienie prywatne może wnieść nowe aspekty, przyczynić się do powstania nowych form
pobożności lub do pogłębienia już istniejących. Może mieć ono pewien charakter prorocki (por. 1 Tes 5, 19-
21) i skutecznie pomagać w lepszym rozumieniu i przeżywaniu Ewangelii w obecnej epoce; dlatego nie należy
go lekceważyć. Jest to pomoc, którą otrzymujemy, ale nie mamy obowiązku z niej korzystać. W każdym
razie musi ono być pokarmem dla wiary, nadziei i miłości, które są dla każdego niezmienną drogą zbawienia”.
Benedykt XVI, papież
Ze względu na uchylenie kanonu 1399 i 2318 dawnego Kodeksu Prawa Kanonicznego przez Papieża Pawła VI w roku 1966 (AAS 58/16) nie ma już zakazu publikowania nowych objawień, wizji, proroctw, cudów itp. Nie obowiązuje już odtąd zakaz ich rozpowszechniania bez imprimatur Kościoła.
również spotkałem się z opiniami wielu Księży i teologów którzy pozytywnie się wyrażali o tych objawieniach
tutaj mogę przedstawić inną, pozytywną opinie teologiczną na ich temat, dlatego zdania są podzielone
Czy to Proroctwo jest prawdziwe?
Zmiana rozmiaru czcionki:
===============================================================================
Zanim zbyt pochopnie odrzucisz to proroctwo przemódl i przemyśl czy nie odrzucasz Słów samego Boga, które On do ciebie kieruje.
===============================================================================
Jeśli masz wątpliwości, odpowiada na nie sam Jezus Chrystus w orędziach:
z 2.04.2012, 15:30 - Niech się modlą do Mnie o rozeznanie
a także z 11.04.2012, 21:20 - Nienawiść powstaje przeciwko tobie. Powiedzą ci, że to dzieło pochodzi od Szatana
jak również z 30.03.2012, 15:00 - Błagam was. Nie krzyżujcie Mnie ponownie
===============================================================================
Do niedowiarków Bóg kieruje także Swoje Słowo w Piśmie Świętym:
Z Ewangelii wg św. Marka:
Po swym zmartwychwstaniu, wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia, Jezus ukazał się najpierw Marii Magdalenie, z której wyrzucił siedem złych duchów. Ona poszła i oznajmiła to tym, którzy byli z Nim, pogrążonym w smutku i płaczącym. Oni jednak słysząc, że żyje i że ona Go widziała, nie chcieli wierzyć. Potem ukazał się w innej postaci dwom z nich na drodze, gdy szli na wieś. Oni powrócili i oznajmili pozostałym. Lecz im też nie uwierzyli. W końcu ukazał się samym Jedenastu, gdy siedzieli za stołem, i wyrzucał im brak wiary i upór, że nie wierzyli tym, którzy widzieli Go zmartwychwstałego. I rzekł do nich: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu”. Mk 16,9-15
Z Ewangelii wg św. Jana:
Było to wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia. Tam, gdzie przebywali uczniowie, drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami. Jezus wszedł, stanął pośrodku i rzekł do nich: ”Pokój wam!”. A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: ”Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam”. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: ”Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane”. Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: ”Widzieliśmy Pana!”. Ale on rzekł do nich: ”Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę”. A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł mimo drzwi zamkniętych, stanął pośrodku i rzekł: ”Pokój wam!”. Następnie rzekł do Tomasza: ”Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż ją do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym”. Tomasz Mu odpowiedział: ”Pan mój i Bóg mój!”. Powiedział mu Jezus: ”Uwierzyłeś, bo Mnie ujrzałeś; błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”. I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego. J 20,19-31
===============================================================================
Nie wszystko trzeba brać wyłącznie na wiarę, trzeba też badać:
Badajcie duchy
Zanim zaczniemy czytać jakiekolwiek orędzia należy zrobić to, o czym nas poucza św. Jan: „Umiłowani, nie dowierzajcie każdemu duchowi, ale badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków pojawiło się na świecie.” 1J 4,1
Uwaga na orędzie fałszywe czyli ostrzeżenie przed Ostrzeżeniem
W Internecie jest wiele nieprawdziwych informacji, choć z pozoru wyglądają na autentyczne i dlatego trzeba być ostrożnym podczas surfowania w sieci. Nie można bezkrytycznie wierzyć we wszystko co jest tam publikowane. Z drugiej strony nie można przesadzać. Spotkałem pewną osobę, która jest przekonana, że informacje zamieszczane w Internecie nie są pewne i najczęściej fałszywe, a prawdę najszybciej można znaleźć w książkach. Od razu przypomniała mi się pewna pozycja książkowa napisana w języku angielskim, którą otrzymałem od człowieka praktykującego Jogę, która w zasadzie nadaje się tylko na rozpałkę, a w której jest napisane, że Jezus między 12 a 30 rokiem życia pobierał nauki u hinduskich mędrców. Ale znajdą się i tacy, którzy ślepo w to uwierzą i nie będzie miało dla nich żadnego znaczenia, że nie ma na to żadnych dowodów historycznych z wyjątkiem tej jednej zmyślonej na czyjeś potrzeby książki.
Kiedyś natknąłem się w Internecie na publikację w formacie pdf: „Ostrzeżenie z zaświatów - Ojciec Bonawentura Meyer”. Są tam przytaczane nazwiska księży i świeckich, a także osób wykształconych z tytułami naukowymi, którzy rzekomo badali te ostrzeżenie, toteż na pierwszy rzut oka materiał wygląda na prawdziwy, choć trudno te osoby zweryfikować i nie wiem czy ktokolwiek z czytających zadał sobie trud, by sprawdzić czy ojciec Bonawentura w ogóle istniał. Ale nie to przykuło moją uwagę. Na str. 63 (dotyczy wersji elektronicznej pdf) pojawia się stwierdzenie: „Jeżeli kapłan nie wierzy w słowa przemienienia we Mszy, a także nie ma zamiaru do konsekrowania, to hostia nie została konsekrowana.” Nic bardziej mylnego! Widziałem nawet tę pozycję w księgarni internetowej. Na studiach teologicznych uczono mnie, że przeistoczenie następuje na skutek słów transsubstancjacji wypowiedzianych przez kapłana (Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy: to jest bowiem Ciało Moje…), a nie z racji jego wiary w istnienie Boga pod postacią chleba i wina. Jedna osoba umieści na swojej stronie informacje z niewiadomego źródła, może i w dobrych intencjach, a pozostałe bez chwili zastanowienia kopiują je na swoje blogi. Skutkuje to tym, że w pewnym momencie kłamstwo powtarzane wiele razy staje się „prawdą”, skoro jest na wielu stronach internetowych. Dla zmylenia przeciwnika w tego typu tekstach umieszczane są też wiadomości prawdziwe i jeśli ktoś nie ma wystarczającej wiedzy, może dać się nabrać. Nieraz i wiedzy zabraknie, ponieważ należy pamiętać, że diabeł potrafi ludzi bardzo łatwo zmylić, gdyż jako anioł, choć upadły, jest dużo bardziej inteligentny od nas. Niemniej jednak dzięki Bogu mamy przeciwwagę czyli swojego Anioła Stróża i warto codziennie prosić go o wsparcie, bo człowiek sam może zbłądzić. Kiedyś jeden z wykładowców powiedział nam bardzo mądre zdanie: „Teologię studiuje się na kolanach”. Dlatego trzeba prosić Ducha Świętego o dar rozeznania, by nie zostać oszukanym przez złego ducha czytając to i owo.
Orędzia
Przyjrzyjmy się teraz orędziom Marii Bożego Miłosierdzia z Europy.
Na korzyść tych objawień przemawiają następujące fakty:
- Prawie w każdym orędziu jest prośba o modlitwę, szczególnie o odmawianie Różańca (orędzie z 05.02.2012, godz.13.15) i Koronki do Miłosierdzia (orędzie z 20.02.2012, godz.12.20; 30.04.2011, godz.20.45), o pokój na świecie, o nawrócenie grzeszników, szczególnie tych zatwardziałych, aby ochronić ich przed wiecznym potępieniem. Zatem jest mowa także o piekle, które, jak uczy Kościół, naprawdę istnieje. A Diabeł robi wszystko, żeby go nie zdemaskować, częściowo mu się to udało, bo według statystyk zaledwie 30% ludzi wierzy w istnienie piekła (sic!),
- Informowanie o mocy modlitwy, szczególnie Różańca i zachęta do jego odmawiania bez względu do jakiej chrześcijańskiej wiary ktoś należy (orędzie z 05.02.2012, godz.13.15)
- Nazywanie rzeczy po imieniu „Cudzołóstwo, pornografia i prostytucja – to wszystko są grzechy śmiertelne” orędzie nr z 09.02.2012, godz.15.00), wielu ludzi dziś już tak niestety nie uważa,
- Jest ostrzeżenie, ale też nadzieja i zachęta do spowiedzi (orędzie z 09.02.2012, godz.15.00),
- Przypomnienie o cotygodniowym poście i apel do jego praktykowania, gdyż wielu ludzi o tym zapomniało (orędzie z 22.02.2012, godz.19.00),
- Mimo, że Orędzia podają informacje o wojnach, ale nie wprowadzają one człowieka w stan niepokoju, bo za chwilę jest zapewnienie, że jeśli będziemy się modlić o pokój wojna zostanie złagodzona. I tu taka moja dygresja, że prędzej można popaść w przygnębienie po oglądnięciu niejednego filmu. W telewizji aż roi się od filmów pełnych grozy i przemocy bez nadziei,
- Orędzia gwarantują nam bezpieczeństwo: jeśli przyjmiecie Pieczęć Boga Żywego, zostaniecie ochronieni, Krucjata modlitwy (33) z 20.02.2012, godz.12.20. Modlitwę pieczęci należy odmawiać codziennie,
- Ostrzeżenie przed: New Age, Yogą, kartami tarota, jasnowidztwem itp. (orędzie z 07.03.2012, godz.15.40 oraz z 02.03.2012, godz.00.20), czyli odkrywanie diabelskich podstępów, w którego sidła wpadają nawet wykształceni ludzie, chodząc na przykład do wróżek i czytając horoskopy. Pozwólcie w tym miejscu na moje kolejne wtrącenie. Rozmawiałem kiedyś z pewną osobą, która twierdziła, że jak była dzieckiem, chodziła do Spowiedzi i przyjmowała Komunię Św., ale teraz w to nie wierzy. Przyznała mi się także i nota bene, mówiła to śmiertelnie poważnie, że boi się tylko jednego: aby w następnym wcieleniu nie zostać świnią i nie pójść pod nóż w rzeźni. Nie wiedziałem w tym momencie czy kpi czy o drogę pyta. Diabeł tak potrafi zaciemnić ludzkie umysły, że ludzie prędzej uwierzą w brednie wyssane z palca niż w to, co jest napisane w Piśmie Św. i potwierdzone historycznie,
- Nawoływanie, aby na nienawiść reagować miłością (orędzie z 14 marca 2012, godz. 15:30). Nie może być chyba piękniejszej zachęty,
- Prośba, by nie osądzać innych i nie sprzeczać się broniąc Świętej Woli Boga i obdarzać się wzajemnie miłością (orędzie z 26.02.2012, godz.21.45),
- Prośba z 24.02.2012, godz.18.40, o ogólnoświatową modlitwę o pokój na świecie w dniu 29.02.2012
- Zachęta, aby zjednoczyć się modlitwie, szczególnie, by odmawiać cały Różaniec, 20 tajemnic bez przerwy w każdy piątek Wielkiego Postu. Wspaniała prośba. I tu moja dygresja. Nie słyszałem, aby ponad 4000 ludzi z prawie 100 krajów na całym świecie upadło na kolana i przez godzinę odmawiało Różaniec w intencji pokoju na świecie. Mnie to zajęło około 65 minut, może innym nawet więcej, gdy odmawiali na głos. Zapewne Różaniec odmawiało więcej osób, bo ktoś mógł się nie zarejestrować na stronie Internetowej Grupy Modlitewnej
www.internetgebetskreis.com/pl/, a Różaniec odmawiał. Czy jakiś człowiek potrafiłby nakłonić tak wielu ludzi do odmawiania Różańca i to na dodatek w piątki Wielkiego Postu? W orędziu z 21.03.2012, 20:30 mamy informację, że modlących się było 700 000.
- Nawoływanie o otwarcie serc i modlitwa o dar pokory (orędzie z 29.02.2012, godz.17.30),
- Jasna informacja, że nigdy nie zostanie podana konkretna data Ostrzeżenia, co potwierdzają słowa Pisma „Lecz o dniu owym i godzinie nikt nie wie, nawet aniołowie niebiescy, tylko sam Ojciec.” Mt 24, 36
- Nakaz, by adorować Najświętszy Sakrament (orędzie z 13 marca 2012, godz. 18:30),
- A co najważniejsze, Jezus daje nam nadzieję "Moje Miłosierdzie jest tak wielkie, że wybaczę wam wszystko, gdy tylko okażecie skruchę." (orędzie z 20.04.2012, 15:45),
i wiele, wiele innych, których już nie będę przytaczał, lepiej przeczytać o tym samemu w orędziach.
Czy zatem szatan mógłby nawoływać do porzucenia kultów satanistycznych, New Age i pornografii, a zachęcać spowiedzi, postu, adoracji Eucharystii, a także do modlitwy, szczególnie o pokój na świecie i za grzeszników o ich nawrócenie, a także o to by się wzajemnie miłować i złem za zło nie odpłacać? Czegóż nam jeszcze trzeba?
Zobaczcie do czego doszło, sam Bóg prosi nas byśmy się modlili, aby ocalić nas od wiecznej kary. Tak może mówić tylko kochający Bóg Ojciec.
Jak można zauważyć orędzia te mają na celu przede wszystkim nawrócenie ludzi, by odstąpili od swoich grzechów. Nie trzeba być ekspertem, aby zobaczyć, że tak źle jak jest obecnie na świecie, to albo nigdy, albo dawno nie było. Stąd Ostrzeżenie jako Akt Bożego Miłosierdzia w Czasach Ostatecznych.
Zdaję sobie sprawę, że niektórym trudno jest uwierzyć, że teraz są Czasy Ostateczne, ale na jakiej podstawie możemy sądzić, że nie są? (Orędzie z 21.02.2012, godz.19.45)
2 tysiące lat temu niektórym też było trudno uwierzyć, że Jezus, syn cieśli, którego znali od urodzenia, który żył między nimi jak zwyczajny człowiek, może być Mesjaszem. Gdy Chrystus powiedział, że mają spożywać Jego Ciało i pić Jego Krew, aby żyć, to już nie wiedzieli co mają o tym sądzić. Dziś sytuacja jest analogiczna. Ale w orędziach jest napisane, że nie mamy rozumieć tego co mówi Bóg, tylko zaakceptować i w pokorze pozwolić się Mu prowadzić. „Nigdy nie wątp w Moje Słowo, nawet jeśli nie rozumiesz, co Mój przekaz wyraża.” (orędzie z 06.03.2012, godz.15.20)
Gdy Chrystus był pierwszy raz na ziemi mówił: „Dlatego oto Ja posyłam do was proroków, mędrców i uczonych. Jednych z nich zabijecie i ukrzyżujecie; innych będziecie biczować w swych synagogach i przepędzać z miasta do miasta.” Mt 23, 34
Dziś Jezus mówi podobnie w orędziach: o odrzucaniu proroków Pana (orędzie z 24.02.2012, godz.21.45) oraz o próbach uciszenia Marii Miłosierdzia (orędzie z 13 marca 2012, godz. 18:30).
Kościół na razie nie może wypowiedzieć się oficjalnie na temat orędzi, dopóki nie zostaną one zakończone. Taka jest zasada. A jeśli prędzej nastąpi Paruzja czyli powtórne przyjście Chrystusa, to możemy nie doczekać się ich zatwierdzenia i dla niektórych niedowiarków może być już za późno.
Z treści orędzi wynika, że nie są to objawienia wyłączenie do prywatnego użytku. Są tacy, którzy twierdzą, że w objawienia prywatne nie trzeba wierzyć. Tylko wiara w dogmaty jest obowiązkowa, więc nie chcą o tych orędziach nawet słyszeć. A mi przychodzi wówczas na myśl taki cytat: „A jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Mt 24, 37-39”
I taka znów moja refleksja, która nasunęła się po obejrzeniu prezentacji, która krąży w Internecie pod tytułem Hiszpańskie Natchnienia. W czwartym slajdzie tej prezentacji jest takie zdanie: „Co powinienem zrobić, aby przyciągnąć Twoją uwagę? Dać ogłoszenie w gazecie? Bóg.” I pomyślałem sobie, że jakiegokolwiek sposobu Bóg by nie zastosował i tak znajdą się tacy, którzy w Jego Słowa nie uwierzą.
Nic nie tracimy akceptując te orędzia, mało tego, zyskujemy, bo gdy je wypełniamy więcej się modlimy z korzyścią dla nas.
Jednak są tacy, którzy nie tak łatwo się nawrócą, gdyż: „Niestety, szatan zaciemnił dusze wielu Moich dzieci, tak że nie będą w stanie odróżnić prawdy od fikcji. … Módlcie się za nich. Nigdy nie przestawajcie. W wielu przypadkach tylko cierpienie ofiarnych dusz może ocalić ich od piekła.” (orędzie z 02.03.2012, godz.00.20).
Dlatego pragnę zaświadczyć, jako magister teologii, że nie znalazłem w orędziach przekazywanych Marii Bożego Miłosierdzia z Europy niczego, co by było sprzeczne z nauką Kościoła Katolickiego. I dziękuję, Najmiłosierniejszemu Bogu w Trójcy Jedynemu, że naprowadził mnie na te Orędzia w Internecie. Dziękuję także za to, że uwierzyłem, iż słowa tych Orędzi pochodzą od Boga Ojca, Boga Syna i Jego Mamy Maryi, a są kierowane z Miłością Miłosierną do wszystkich ludzi bez wyjątku, dla ich zbawienia.
Niech Bóg będzie uwielbiony!
Do zobaczenia w niebie!
Jarek Geniusz
p.s.
Otrzymałem e-maila, w którym ktoś zwrócił się do mnie "proszę księdza".
Gwoli ścisłości, pragnę nadmienić, że choć mam takie samo wykształcenie filozoficzno-teologiczne jak każdy obecnie wyświęcany kapłan, to księdzem nie jestem. Takie studia może ukończyć także osoba świecka, na przykład po to, aby uczyć katechezy.
źródło:
paruzja.info/wyjasnienia-interpretacje/5-czy-to-proroctwo-jest-prawdziwe