Poniewaz nikt nie odnosi się do zalinkowanego przeze mnie dokumentu, przytocze jego najwazniejsze stwierdzenia:
10. Terapia Reiki nie znajduje potwierdzenia ani w wynikach badań nauk przyrodniczych ani w wierze chrześcijańskiej. Katolik, który chciałby wierzy w skuteczność techniki Reiki spotka się z nierozwiązanymi problemami. Jest ogólnie nierozsądną rzeczą dostosować technikę, której brak uzasadnienia naukowego a nawet wiarygodności do pielęgnowania zdrowia fizycznego swojego lub innych.
11. Jeżeli chodzi o pielęgnowanie zdrowia duchowego są nawet poważniejsze zagrożenia. Żeby korzystać z techniki Reiki człowiek musiałby akceptować przynajmniej milcząco istotne elementy światopoglądu, które uzasadniają praktykę Reiki; elementy te zaś nie należą ani do wiary chrześcijańskiej ani do nauki przyrodniczej.
Człowiek praktykujący technikę Reiki bez uzasadnienia zarówno ze strony wiary, jaki i ze strony nauk przyrodniczych, wkracza w mroczny obszar zabobonu, czyli w strefę, która nie należy ani do przestrzeni wiary ani do
nauki. Zabobon wpływa negatywnie na nasz stosunek do Boga, ponieważ zwraca ludzkie uczucia oraz praktyki religijne w złym kierunku. Czasami ludzie wpadają w zabobon poprzez własną ignorancję, jednak wszyscy
nauczający w imieniu Kościoła ponoszą odpowiedzialność eliminowania tejże ignorancji, na ile to tylko możliwe.
Oczywiście przytaczam ten dokument dlatego, że tytuł działu, w którym rozmawiamy to: Chrześcijańskie spojrzenie na Erę Wodnika
Rozumiem więc, że nie-chrześcijanie zajmują sie Reiki, nawet jeśli praktyka ta nie ma naukowych uzasadnień.
Natomiast twierdzenia, które usiłują zasypać przepaść pomiędzy tezami chrześcijaństwa o osobowym, transcendentnym Bogu a nieosobową (bądź panteistyczną) immanentną energią traktowaną jako Bóg czy jego manifestacja to po prostu zwykłe oszustwo.
Chrześcijaństwo nie ma nic wspólnego z Reiki, a Reiki nic wspólnego z chrześcijaństwem.
Obydwa wychodzą z krańcowo różnych założeń ontologicznych. Udawanie, ze nie ma pomiędzy nimi sprzeczności jest tylko oszukanczą próbą pozyskania sobei przez Reiki adeptów z grona chrześcijan pod pozorem, że Duch święty=energia boska, że Jezus tez leczył przy pomocy reiki, że Reiki rzekomo zostało nam dane przez Boga, itd...