..."Wszystkie największe Świątynie Chrześcijańskie poza Bazyliką św. Piotra w Rzymie powstały w miejscu Objawień"...
Oficjalne uznanie objawień w Kibeho
Jak pokazuje historia objawień na świecie, może się tak zdarzyć, że po zatwierdzeniu kultu publicznego w danym miejscu, na skutek rozwoju wydarzeń władza kościelna rezygnuje z dalszego ich zgłębiania i woli raz na zawsze na tym poprzestać. W przypadku Kibeho było inaczej; kompetentna władza miała wystarczająco dużo danych, żeby móc ocenić fakty i zakończyć dyskusje deklaracją zawierającą ostateczny osąd badanych wydarzeń.
Stan zaawansowania prac komisji ad hoc, działających od marca 1982r., tworzył sprzyjające warunki. Dlatego, w ślad za uroczystościami Wielkiego Jubileuszu Roku 2000 upamiętniającymi Wcielenie Chrystusa i stulecie ewangelizacji Rwandy, biskup Gikongoro uznał za stosowne ostatecznie wyjaśnić dossier objawień w Kibeho po 20 latach badań. Po zastanowieniu się ze swoimi komisjami badawczymi, konsultacji ze Stolicą Apostolską i Konferencją Episkopatu Rwandy, 29 czerwca 2001 r., w czasie uroczystej mszy koncelebrowanej w katedrze w Gikongoro, promulgował Dekret. Ten końcowy akt w historii objawień w Kibeho miał miejsce w obecności nuncjusza apostolskiego w Rwandzie, wszystkich członków Konferencji Episkopatu Rwandy, wielu księży z różnych diecezji w kraju, braci i sióstr zakonnych, ich przełożonych wyższych oraz świeckich przybyłych po trosze zewsząd.
Z długiej listy domniemanych widzących, wskazywanych przez minione lata w Kibeho, biskup zachowuje jako autentyczne tylko trzy. Oto główna część Deklaracji:
1˚. Tak, Najświętsza Dziewica Maryja ukazała się w Kibeho 28 listopada 1981 r. i w następnych miesiącach. Istnieje więcej argumentów przemawiających za tym, aby w to wierzyć, niż temu przeczyć. Tylko trzy pierwsze widzące zasługują na to, aby ich objawienia uznać za autentyczne. Są to Alphonsine MUMUREKE, Nathalie MUKAMAZIMPAKA i Marie Claire MUKANGANGO. Najświętsza Dziewica ukazała się im jako „Nyina wa Jambo”, to znaczy „Matka Słowa”, co - jak sama wyjaśniła - jest synoniem „Umubyeyi w’Imana”, czyli „Matki Boga”. Widzące mówią, że widziały Maryję ze złożonymi rękoma, a innym razem z rozpostartymi.
2˚. Wiele motywów uzasadnia wybór trzech uznanych obecnie widzących. Widzące, które łączy bardzo wyraźna historyczna więź, przez wiele miesięcy, przynajmniej do czerwca 1982 r., same zajmowały scenę wydarzeń. Co więcej, to one sprawiły, że dużo mówiono o Kibeho jako miejscu objawień i pielgrzymek, i przyciągały tłumy do samego końca zdarzeń.
Poza tym, to Alphonsine, Nathalie i Marie Claire zadowalająco odpowiadają kryteriom ustalonym przez Kościół w dziedzinie objawień prywatnych. Natomiast ewolucja późniejszych domniemanych widzących, zwłaszcza od chwili zakończenia ich objawień, pozwala obserwować mniej lub bardziej niepokojące konkretne sytuacje osobiste, co ugruntowuje już istniejące zastrzeżenia, co do nich i odwodzi autorytet Kościoła od tego, aby zaproponować ich wiernym jako punkt odniesienia.
3˚. W ocenie faktów i orędzi tylko objawienia publiczne brane są pod uwagę. Publicznymi są te objawienia, które miały miejsce w obecności wielu świadków, co niekoniecznie oznacza tłum.
Najważniejszy okres objawień zakończył się wraz z rokiem 1983. Wszystko, co zostało powiedziane lub zrobione potem, nie wniosło nic nowego do tego, co było już wcześniej znane, czy to w odniesieniu do orędzi czy też znaków wiarygodności. Nawet w przypadku Alphonsine, która przyciągała tłumy do końca swoich objawień.
4˚. Dwa pierwsze lata objawień w Kibeho (1982 i 1983) są więc faktycznie decydujące dla każdego, kto chciałby wiedzieć, co się wydarzyło, i wyrobić sobie na ten temat zdanie. Rzeczywiście, w tym czasie miały miejsce znaczące wydarzenia, które sprawiły, że tak dużo mówiono o Kibeho, i przyciągnęły tłumy. W tym również czasie przekazano do wiadomości, następnie podsumowano zasadnicze elementy orędzia z Kibeho, i dla większości widzących nastąpił koniec objawień.
5˚. W przypadku trzech uznanych widzących, które ostatecznie przyniosły Kibeho rozgłos, nie powiedziały ani nie zrobiły w czasie objawień nic, co byłoby sprzeczne z wiarą lub chrześcijańską moralnością. Ich orędzie w zadowalający sposób łączy się z Pismem Świętym i żywą Tradycją Kościoła.
6˚. Oczywiście w dziedzinie objawień zawsze jest możliwe wywieranie na widzących wpływu z zewnątrz czy manipulacje; jest to praktycznie nieuniknione i często trudne do rozpoznania, ponieważ widzący nie są odizolowani od swojego środowiska. Jakkolwiek jest, nie wydaje się, aby stwierdzone zakłócenia zniekształciły prawdziwe orędzie z Kibeho, pokrótce przedstawione powyżej. Pogłębiona analiza początkowego okresu objawień pozwoli lepiej się zorientować, które spośród przypisywanych Najświętszej Dziewicy Maryi słów naprawdę powiedziała, zwłaszcza, jeśli chodzi o orędzie w kaplicy. Zresztą nie powinniśmy tracić z pola widzenia tej prawdy, że zwykle Bóg nasz Stworzyciel, „który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1Tm 2,4), posługuje się tym, co nazywamy „drugorzędnymi sprawami”, żeby zrealizować swój plan zbawienia.
7˚. Spośród znaków wskazujących na wiarygodność objawień, można wymienić następujące:
- dobre zdrowie psychiczne, równowaga, przenikliwość i otwartość widzących, co zostało potwierdzone wnioskami komisji składającej się z lekarzy, w tym psychiatry;
- klimat szczerej pobożności, w jakim przebiegały wydarzenia;
- brak u widzących chęci poszukiwania sensacji, co może oznaczać, że objawienia nie następowały automatycznie i nie sterowano nimi;
- zgodność widzących w sprawie orędzi i zachowań;
- realność ekstaz, które nie mają w sobie nic nienormalnego czy histerycznego, według różnych testów i badań przeprowadzonych przez komisje;
- naturalny charakter, spójność i prostota „dialogów” z Objawieniem;
- fakt, że niektóre wypowiedziane słowa prezentowały wyższy poziom niż wskazywałyby na to wykształcenie i przygotowanie religijne wypowiadających je osób;
- zjawisko „podróży mistycznych”, najpierw Alphonsine (20 marca 1982 r.), następnie Nathalie (30 października 1982 r.);
- dzień 15 sierpnia 1982 r. naznaczony, wbrew wszelkim oczekiwaniom, straszliwymi wizjami, które z czasem okazały się być prorocze, biorąc pod uwagę ludzkie dramaty w Rwandzie i we wszystkich krajach naszego regionu Wielkich Jezior w ostatnich latach;
- niezwykły post Nathalie w okresie Wielkiego Postu 1983 r., rygorystycznie nadzorowany przez komisję medyczną, której nie wszyscy członkowie byli katolikami czy praktykującymi katolikami;
- przede wszystkim orędzie z Kibeho, którego treść pozostaje spójna, rzeczowa i ortodoksyjna;
- owoce duchowe w kraju, a nawet poza jego granicami, będące następstwem tych wydarzeń;
Nie można przypisywać żadnej wartości dowodowej tak zwanym zjawiskom słonecznym, które ten czy ów domniemany widzący spośród tych, którzy pojawili się później niż trzy obecnie uznane, uważa, że widział i próbował pokazać tłumom pielgrzymów w Kibeho, zwłaszcza w listopadzie 1982 r., tuż po godzinie 17. Nie ma w tym nic z cudu; różni, godni zaufania świadkowie dają naturalne wytłumaczenie tego zjawiska, które wydaje się być dobrze uzasadnione i nie do podważenia.
8˚. W orędziu z Kibeho jest między innymi mowa o słowach przypisywanych Najświętszej Dziewicy Maryi, która chciałaby, aby na Jej cześć i dla upamiętniania Jej objawienia zbudowano w Kibeho sanktuarium. To orędzie, przekazane Alphonsine po raz pierwszy w czasie objawienia w dniu 16 stycznia 1982 r., zostało tamtego roku wielokrotnie powtórzone. Dziewica nie przekazała tego orędzia z własnej inicjatywy, ale jako odpowiedź na prośbę skierowaną do Niej przez widzącą. Trzeba również przyznać, że w słowach przypisywanych Dziewicy przez widzące, nigdzie i nigdy nie było mowy o „bazylice”, ale raczej o kaplicy (Bikira Mariya ngo arashaka shapeli). Pojęcie „bazyliki” jest elementem całkowicie obcym prawdziwemu orędziu z Kibeho. Żadna z trzech uznanych widzących nie użyła tego słowa. Ten pomysł pochodzi raczej z pracy, jaka ukazała się w lutym 1983 r., na temat objawień w Kibeho, i rozdawanej bezpłatnie w niektórych środowiskach.
9˚. Jeszcze w związku z orędziem o zbudowaniu kaplicy na miejscu objawień w Kibeho, badania nad słowami przypisywanymi Najświętszej Dziewicy Maryi wykazały, że koniec końców nie zamierza Ona narzucać biskupowi wymiarów, planów, nazw ani propozycji wystroju; zostawia swobodę działania w zależności od duszpasterskiej użyteczności dla wiernych. Zresztą, nawet gdyby Najświętsza Dziewica Maryja nie poprosiła, aby Jej zbudowano kaplicę, samo by się to narzuciło w chwili uznania kultu publicznego w tym miejscu.
10˚. Różaniec do Siedmiu Boleści Matki Bożej stanowi część pobożności maryjnej, dość starej w zgromadzeniu Służek Najświętszej Mary Panny. Kiedyś nawet w Rwandzie znano ten różaniec, ale wyłącznie w kręgu sióstr Benebikira przed rokiem 1960: wprowadziła go Mama Tereza Kamugisha, pierwsza rwandyjska przełożona generalna tego zgromadzenia. Jednak z chwilą zakończenia jej mandatu, ten słabo znany różaniec, a przede wszystkim nieakceptowany przez siostry, szybko popadł w zapomnienie. Dopiero widząca Marie Claire Mukangango znowu o nim mówi jako o orędziu przekazanym przez Najświętszą Dziewicę Maryję w Kibeho. Do obecnej chwili, pomimo długich badań prowadzonych przez komisje ad hoc, nie ma żadnego dowodu na to, że Marie Claire znała już ten różaniec przed pierwszymi objawieniami. Ten różaniec zasługuje na to, by go rozpowszechniono wśród chrześcijan, nie znosząc jednak Różańca Świętego. Chodzi o jeszcze jedną pobożną praktykę pośród dopuszczonych w Kościele.
11˚. Kult publiczny związany z objawieniami w Kibeho, zatwierdzony 15 sierpnia 1988 r. przez mojego poprzednika i potwierdzony przeze mnie z chwilą przyjęcia funkcji pierwszego biskupa Gikongoro, pozostaje w mocy i zasługuje na szersze rozpowszechnienie dla duchowego dobra wiernych. Do suplikacji, litanii i kantyków wierni mogą odtąd dodawać słowa „Matka Boża z Kibeho” do innych tytułów, pod jakimi Najświętsza Dziewica jest wzywana.
12˚. Jednak w sprawowaniu tego kultu ważne jest, aby czuwać nad specyfiką objawień w Kibeho, nie łącząc ich z innymi podobnymi zjawiskami, uznanymi lub nie, które miały miejsce gdzie indziej w kraju czy zagranicą. Zabraniam więc ustawiać w sanktuarium w Kibeho figurki czy symbole, publikować jakąkolwiek szczególną formułę modlitw, pieśń nabożną, książeczkę do nabożeństwa, związane z objawieniami w Kibeho bez zgody miejscowego ordynariusza.
13˚. Nazwa nadana sanktuarium maryjnemu w Kibeho brzmi: „Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej”, co już zalecałem przy okazji wmurowania kamienia węgielnego, 28 listopada 1992 r., i o czym ponownie wspomniałem w swoim orędziu ogłoszonym w Kibeho 15 września 1996 r., z bardziej szczegółowymi wyjaśnieniami.
14˚. Niech Kibeho stanie się niezwłocznie celem pielgrzymek i spotkań poszukujących Boga, którzy przybywają tam na modlitwę; ważnym miejscem nawróceń, zadośćuczynienia za grzechy świata i pojednania; miejscem zbiórki „rozproszonych”, jak również tych, których pochłonęły takie wartości jak współczucie i braterstwo bez granic; ważnym miejscem, które przypomina Ewangelię Krzyża.
15˚. Aby bardziej ożywić kult publiczny i ułatwić jego sprawowanie, na miejscu objawień, możliwie jak najwcześniej, zostanie zbudowana kaplica na cześć Najświętszej Dziewicy Maryi. Co do wymiarów budynku, zostanie wzięta pod uwagę dostępna przestrzeń wraz ze znajdującą się na niej szkołą. W obecnej chwili wystarczy kaplica; jest tam również kościół parafialny, który stanowi integralną część placu pod sanktuarium maryjne.
16˚. Powołany zostanie komitet duszpasterski sanktuarium w Kibeho, złożony z księży i świeckich, którego zasady zostały już ustalone 28 listopada 1992 r., jako pomoc dla rektora sanktuarium w dobrym zarządzaniu tym dziełem i koordynacji różnych inicjatyw zmierzających do wspierania go, w tym wykorzystania funduszy. Członków tego komitetu musi zatwierdzić miejscowy ordynariusz.
Jak można było bez wątpienia stwierdzić, domniemanych objawień Jezusa,
o których również była mowa w Kibeho, ale siedem miesięcy po objawieniach Maryi, nie wzięto pod uwagę w Deklaracji. Nie przez zapomnienie czy zaniedbanie w badaniu dossier. Wiele przyczyn usprawiedliwia tę ciszę, zwłaszcza fakt, że domniemani widzący Jezusa lepiej znani przez pielgrzymów z Kibeho w latach 1982-1983 zeszli potem na złą drogę albo mieli kłopoty ze zdrowiem psychicznym. Najbardziej uderzający przykład stanowi niewątpliwie Emmanuel Segatashya, który jako pierwszy mówił o objawieniach Jezusa: miał on poważne problemy ze zdrowiem psychicznym aż do śmierci w 1994 r.
Na pewno widząca Nathalie, rok po początku objawień Maryi, zaczęła czynić aluzje do domniemanych objawień Jezusa, którymi była sporadycznie wyróżniana; ale jeśli kiedykolwiek to On ją odwiedził, wszystko działo się prywatnie, intymnie, jak sama wyznała. We wszystkich zbadanych przypadkach komisje ograniczyły się tylko do objawień publicznych, jedynych, w których mogły uczestniczyć albo mogły odnaleźć ich świadków. A zatem z historycznego punktu widzenia, Na
thalie, tak jak dwie inne widzące, jest znana przede wszystkim z objawień Maryi, których większość była publiczna.
W procesie rozpoznawania widzących do bardzo ważnych kryteriów zalicza się zdrowie psychiczne, przejrzystość ekstaz, spójność moralnego zachowania z głoszonym orędziem, bezinteresowność, szczerą pokorę i posłuszeństwo władzy Kościoła. Zjawiska objawień stają się tym bardziej podejrzane, im bardziej widzący i jego zwolennicy starają się znaleźć, za wszelką cenę, dodatkowe poręczenia i dowody przedstawiane jako pochodzące z nieba, w obliczu stale negatywnego stanowiska władzy Kościoła.
Brak przejrzystości może również przybierać formy zachwytu emocjonalną niezwykłością albo stronniczej propagandy, wręcz kłamliwej, i prześcigania się w obietnicach czy wykorzystywania do celów komercyjnych, politycznych itd. (Patrz J.M. Alonso, B. Billets i inni, Vraies et fausses apparitions dans l’Eglise – Prawdziwe i fałszywe objawienia w Kościele, Paryż 1976 r.).
Nawet jeśli nie było uznanych objawień Jezusa, oczywistą prawdą jest, że Jezus zawsze musi być obecny w kulcie publicznym, na który zezwolono na miejscu objawień w Kibeho, ponieważ Najświętsza Eucharystia stanowi jego zasadniczy element, źródło i szczyt, bardziej niż jakakolwiek dająca się wyobrazić pobożność maryjna. Nie można więc mówić o Dziewicy Maryi, nie myśląc o Jezusie, Jej Synu; Maryja zawsze miała za zadanie prowadzić nas do Jezusa jako do jedynego Zbawiciela świata, jedynego Pośrednika między Bogiem a ludźmi.
W każdym razie, Deklaracja z 29 czerwca 2001 r. jest ostateczna; nie ma mowy o tym, aby wprowadzać nowe procedury, mając nadzieję na ewentualne uznanie kolejnych widzących. Oby więc ta Deklaracja przyczyniła się do większej chwały Boga w Kibeho, w Rwandzie i na całym świecie. Niech coraz bardziej wspiera prawdziwy kult Matki Bożej z Kibeho, Matki Słowa i Matki Bożej Bolesnej.
Ostatnio zmieniany: 8 lata, 7 mies. temu przez frater.
29 czerwca 2001 r. objawienia Matki Bożej Bolesnej trzem dziewczętom w Kibeho, w Rwandzie, zostały uznane za autentyczne. Biskup diecezji Gikongoro, na terenie której leży obecnie Kibeho, napisał: "Niechaj więc Kibeho stanie się czym prędzej celem pielgrzymek i spotkań ludzi poszukujących Boga, którzy spieszą tam, by się modlić; uprzywilejowanym miejscem nawróceń, zadośćuczynienia za grzechy świata oraz pojednania."
Powyższa deklaracja ordynariusza diecezji Gikongoro, Augustina Misago została opublikowana dwadzieścia lat po rozpoczęciu objawień Matki Bożej w Kibeho, gdzie obecnie znajduje się Sanktuarium pod wezwaniem Matki Bożej Bolesnej. Od tamtej pory miało miejsce wiele dramatycznych wydarzeń, szczególnie podczas straszliwej wojny domowej w latach 1990-1994, które potwierdzają prawdziwość przesłania z Kibeho.
Kiedy w 1996 r. odwiedziłam Rwandę, byłam pełna wahań, jak należy traktować to miejsce. Pierwsze moje wrażenia z Kibeho były raczej przygnębiające. 15 sierpnia 1996 r. przyjechałam z księdzem Teodorem Bahishą SAC z Kigali do Kibeho. Pielgrzymów było niewielu, może dwa, trzy tysiące, z czego kilkaset osób to żołnierze po cywilnemu ze stacjonującego w okolicy batalionu wojsk rządowych. Bardziej wyczuwało się panujący klimat strachu niż modlitwy. Rozerwany pociskami dach sanktuarium, Najświętszy Sakrament przeniesiony do budynku szkoły znajdującej się w pobliżu, gdzie również widoczne wciąż były ślady walk: powybijane szyby, dziury po pociskach.
W 1995 r. wojska reżimu Tutsi zamordowały w świątyni w Kibeho około trzech tysięcy ludzi z plemienia Hutu. Była to zemsta za zbrodnie popełnione przez Hutu podczas trwającej w latach 1990-1994 wojny domowej. Kibeho stało się więc symbolem bezwzględnej walki plemiennej dla wszystkich odwiedzających to miejsce. Ksiądz Teodor wyjaśnił mi, że wojsko nie tyle czuje się w Kibeho panem terroru, ile zbrodnia dokonana na niewinnej ludności pozostawiła im niespokojne sumienia. Ks. Teodor mówił: "Przed wojną przychodziło tu dziesięć razy więcej ludzi niż teraz. Była radość, skupienie. Pamiętam, jak na początku 1994 r. ludzie przychodzili do naszej parafii w Kigali z prośbą, abyśmy poświęcili im wykonane własnoręcznie świece". Maryja w czasie objawień w Kibeho mówiła, że jeżeli ludzie się nie nawrócą, to w Rwandzie przez trzy dni i trzy noce będą panowały ciemności, i że ocaleją ci, którzy będą wtedy mieć w swoich domach te poświęcone i zapalone świece. Księża nie dowierzali. Zapowiedziane ciemności strasznego terroru wojennego, trwały dokładnie trzy miesiące: od kwietnia do lipca 1994 r. Misjonarze opowiadali, że rodziny, u których podczas straszliwych, bratobójczych masakr paliły się te właśnie świece, rzeczywiście ocalały.
Już w 1988 r. biskup Butare Jean-Baptiste Gahamanyi zezwolił na kult publiczny w tym miejscu, uznając, że zasadnicza treść orędzia z Kibeho nosi znamiona prawdziwie ewangeliczne. W "Liście pasterskim" z dnia 15 sierpnia 1988 r. pisał: "Nie wolno nam tłumić natchnień Ducha Świętego ani lekceważyć darów, których w sposób wolny i hojny udziela On wspólnotom chrześcijan. Musimy wszystko badać z wielkim rozeznaniem, aby nie ulegać sugestiom złego ducha i zachowywać dobrodziejstwa Ducha Świętego. W jaki sposób jednak zachować dobre owoce duchowe, które wydarzenia w Kibeho przyniosły Kościołowi w Rwandzie i za granicą? W odpowiedzi na to i tym podobne pytania, udzielam na mocy mojej władzy biskupiej zgody na kult publiczny w Kibeho".
Źródła watykańskie podają, że za autentyczne uznano relacje trzech dziewcząt, którym objawiła się Matka Boża i które w latach 1981-1983 były uczennicami szkoły prowadzonej w Kibeho przez siostry zakonne ze Zgromadzenia Córek Maryi. Były to: Alphonsine Mumureke, Nathalie Mukamazimpaka i Marie-Claire Mukangango. Oprócz nich do "widzeń" Matki Bożej i Jezusa przyznawało się w Kibeho w latach 80-tych więcej osób, lecz ich relacje nie zostały uznane za wiarygodne.
Jestem Matką Słowa
Alphonsine Mumureke urodziła się w miejscowości Zaza, na wschodzie Rwandy. Kiedy zaczęły się objawienia, miała 16 lat. Wychowywana przez matkę, gdyż jej rodzice rozwiedli się, z natury skryta i tajemnicza, była bardzo pobożna i przejawiała wielką miłość do Matki Bożej. Chętnie uczestniczyła we Mszy św. W gimnazjum zapisała się do harcerstwa.
28 listopada 1981 roku, o godzinie 12.35 Alphonsine była w refektarzu dla uczennic. Usługiwała przy stole. Nagle usłyszała wołanie: "Dziecko moje!" Alphonsine uklękła i uczyniła znak krzyża. Spytała: "Pani, kim jesteś?". Maryja odpowiedziała: "Jestem Matką Słowa. Co w religii jest najbliższe twemu sercu?" Dziewczyna powiedziała: "Kocham Boga i Jego Matkę. Dała nam Dzieciątko, które i nas odkupiło". Maryja rzekła: "Pragnę, aby twoje koleżanki miały wiarę, gdyż nie wierzą dość mocno."
Alphonsine wspomina, że Maryja była nieporównywalnie piękna. Jej skóra nie była zupełnie biała. Była boso, ubrana w białą tunikę i biały welon. Ręce miała złożone na wysokości piersi, z palcami skierowanymi do góry.
Objawienia powtarzały się przez cały grudzień 1981 r. (zazwyczaj w soboty), a także w roku następnym. Matka Boża poleciła Alphonsine przekazywać osobiste orędzia skierowane do konkretnych osób i wskazówki dla zgromadzeń zakonnych, a także treści dotyczące przyszłości Rwandy. W swoich rozmowach z Maryją Alphonsine zachowywała zawsze wielką prostotę, tak jakby rozmawiała z najlepszą przyjaciółką. Zwracała się do Maryi: "Umubyeyi", co w języku kinyarwanda znaczy "Mamusiu". Podczas objawienia 25 czerwca 1982 r. Alphonsine zapytała Maryję, czy brakiem szacunku będzie nazywać Ją bardzo rodzinnym, ciepłym zwrotem: "Disi we", czyli "Kochanie". Maryja odpowiedziała jej: "Kiedy dziecko jest bez zarzutu wobec swojej matki, mówi jej wszystko, co nosi w sercu. Zresztą, ja nie postępuję tak, jak ludzie. Mimo że jestem Matką Boga, potrafię być naturalna i pokorna, zniżyć się do waszego poziomu o wiele lepiej niż wy potraficie to czynić między sobą. Dlatego lubię, kiedy dziecko bawi się ze Mną, gdyż dla Mnie jest to najpiękniejszym znakiem jego zaufania i miłości. Wszyscy, którym się to nie podoba, nie rozumieją tajemnic Bożych. Bądźcie wobec Mnie jak małe dzieci, ponieważ lubię was pieścić. Czy gdybym była na was zagniewana, mielibyście odwagę tak się do Mnie zwracać? Każda matka woli raczej pieścić swoje dziecko, aby umiało mówić jej o wszystkim, co chce. Nie należy bać się własnej matki".
Maryja objawia się Alphonsine jako mama, która słucha swojego dziecka, radzi, poucza, a nawet karze, jeśli trzeba, lecz kary prawdziwej matki nigdy nie są dla dziecka ciężkie. Rwandyjskie przysłowie mówi, że matka bije bardzo miękkim kijem. To właśnie Maryja chce nam dać do zrozumienia: Bądźcie dla Mnie dziećmi. Jestem waszą Matką. Nie powinniście się Mnie bać, lecz kochać Mnie.
Alphonsine mówi także, że Maryja przybyła do Kibeho, aby przygotować świat na przyjście swojego Syna. W Kibeho mówi się więc, że świat się skończy, że zbliża się nadejście Jezusa, że koniec świata nie jest karą, ale że był on przewidziany od zawsze. Maryja przychodzi nas o tym uprzedzić i przygotować na przyjście swojego Syna. Musimy cierpieć z Jezusem, modlić się, być apostołami, aby przygotować się na Jego powrót. Alphonsine często powtarza i śpiewa, że dziecko Maryi nie rozstaje się ze swoim krzyżem.
Obudźcie się!
Nathalie Mukamazimpaka urodziła się w 1964 r., w sąsiadującej z Kibeho parafii Muganza, w rodzinie katolickiej, jako czwarte z ośmiorga dzieci.
Ukończyła cztery klasy gimnazjum w Kibeho. Nathalie, której nazwisko oznacza "ta, która ucina dyskusje", cieszyła się opinią mądrej i pobożnej, miała duży wpływ na swoje koleżanki. Była uważana za dziewczynę skromną. Dużo się modliła i była odpowiedzialna za Legion Maryi. Należała też do Odnowy Charyzmatycznej.
Wieczorem 12 stycznia 1982 r. Matka Boża ukazała się jej po raz pierwszy, a ostatnie publiczne objawienie miało miejsce 3 grudnia 1983 r. Orędzie, jakie usłyszała Nathalie dotyczy pokory, gotowości pełnienia woli Bożej, ofiarowania siebie, miłości i pogłębienia modlitwy. Nathalie mówi przede wszystkim o chrześcijańskim sensie cierpienia i daje tego przykład swoim życiem.
31 maja 1982 r., w obecności dwudziestu tysięcy ludzi, Nathalie poprosiła Matkę Bożą o cudowne źródło wody dla Kibeho. Maryja dała jej jednak do zrozumienia, że jest inna, ważniejsza dla życia człowieka woda. Jezus mówi o niej: "Strumienie wody żywej popłyną z jego wnętrza" (J7, 38). Nathalie nie otrzymała cudownego źródła dla Kibeho, ale wieczorem tego samego dnia na wszystkich zebranych podczas objawienia spadł nagle obfity, przyjemny deszcz. Wielu dostrzegło w tym znak błogosławieństwa Maryi i Jezusa.
5 sierpnia 1982 roku Maryja rzekła: "Mówię do was, ale nie słuchacie. Chcę was podźwignąć, a wciąż nie chcecie wstać. Wołam was, a udajecie głuchych. Kiedy zaczniecie czynić to, o co was proszę? Jesteście obojętni na wszystkie Moje wezwania. Kiedy zaczniecie interesować się tym, co pragnę wam powiedzieć? Daję wam wiele znaków, a ciągle nie wierzycie. Jak długo jeszcze będziecie głusi na Moje wezwania?"
Nathalie często powtarza, że świat jest chory, że musimy modlić się za świat i żałować za grzechy: "Kiedy z dziecko się zgubi, czasem nie jest tego i świadome, nie odczuwa niepokoju. To rodzice niepokoją się o dziecko, odczuwają smutek z jego powodu. Ty także, Maryjo, martwisz się z powodu tego, jacy jesteśmy" (4 lipca 1983 r.). Maryja często mówiła: "Obudźcie się, wstańcie, obmyjcie się i bądźcie czujni."
Powiedziała też Nathalie, że większa część jej życia upłynie w cierpieniu.
3 września 1983 r. dziewczyna powiedziała: "Akceptuję drogę, którą chcesz mnie prowadzić, bez względu na to, czy będzie to droga cierpienia, czy droga radości". Maryja wyjaśniła jej, że poprzez cierpienie ratuje siebie i innych ludzi, ponieważ w cierpieniu daje się dowód prawdziwej miłości.
Żałujcie za grzechy!
Marie-Claire Mukangango urodziła się w rodzinie katolickiej w 1961 r., jako piąte z ośmiorga dzieci. Chodziła do jednej klasy z Nathalie. Była uczennicą spontaniczną, niesforną, czasami niezdyscyplinowaną. Cieszyła się zaufaniem koleżanek. Po skończeniu szkoły w 1983 r. uzyskała dyplom nauczycielki i podjęła pracę w szkole podstawowej. Bardzo lubi swoją pracę. Od początku objawień Marie-Claire należała do najzagorzalszych przeciwniczek objawień. Nie chciała wcale o nich słyszeć i uważała Alphonsine za chorą psychicznie.
Matka Boża ukazywała się jej od 2 marca 1982 do 15 września 1982 r. Od tamtej pory Marie-Claire powtarza, że trzeba rozważać Mękę Jezusa i głęboki ból Jego Matki. Trzeba odmawiać różaniec i koronkę do Siedmiu Boleści NMP, żeby otrzymać łaskę żalu za grzechy. Koronka do Siedmiu Boleści NMP nie jest w Kościele czymś nowym. Była kiedyś odmawiana przez niektóre zgromadzenia zakonne, jednak praktyka ta została zapomniana przez większość chrześcijan. Podczas pierwszego objawienia Maryja powiedziała: "Żałuj za grzechy! Żałuj za grzechy! Żałuj za grzechy! Nie zwracam się tylko do ciebie, lecz do wszystkich. Ludzie współcześni nie czują już tego zła, które czynią. Kiedy ktoś popełni grzech, nie przyznaje się, że źle postąpił. Proszę was, żałujcie za grzechy. Jeśli będziecie odmawiać tę koronkę, rozważając ją, będziecie mieli siłę do wzbudzenia w sobie skruchy. Dzisiaj wielu ludzi nie potrafi już prosić o przebaczenie. Ci ludzie znów krzyżują Syna Bożego. Przyszłam wam o tym przypomnieć, szczególnie tu, w Rwandzie, gdyż znajduję tu jeszcze ludzi pokornych, którzy nie są przywiązani do bogactw ani do pieniędzy."
Miejsce objawień
Matki Bożej
15 sierpnia 1982 r. dziewczyna ujrzała siebie stojącą pośrodku dużego ciernistego krzewu. Siedem razy upadła w cierniste krzaki, a Maryja powiedziała: "Upadłaś siedem razy w ciernie, abym mogła poruszyć zatwardziałe serca ludzi. Świat jest chory, moje dzieci, musicie się umartwiać, żeby pomóc Jezusowi w zbawieniu świata."
Orędzie dla Afryki czy orędzie dla świata?
W kontekście wezwania do nawrócenia i pokuty, jakie usłyszeli widzący z Kibeho oraz w kontekście rwandyjskiej wojny domowej rodzi się pytanie: Jeśli Bóg chce naszego dobra, to dlaczego dopuścił do tak okrutnych wydarzeń, które miały miejsce podczas wojny domowej?
Rwandyjski biskup Kizito Bahujimihigo w książce "Świadkowie Boga w kraju męczeństwa" pisze z heroiczną wręcz nadzieją: "Najlepszą metodą "przetrawienia" tragedii rwandyjskiej jest umieszczenie jej pośród wydarzeń, jakimi Bóg się posługuje, aby lepiej objawić swą miłość, aby lepiej wyzwolić swój lud spod jarzma zła. Nie jest ona koniecznie przekleństwem prowadzącym do rezygnacji czy buntu, ale z pewnością jest próbą mającą nas oczyścić i nawrócić. Jeśli Bóg chce rzeczywiście naszego dobra, czy nie mógł posłużyć się wydarzeniem mniej szokującym niż właśnie to? Wszystko zależy od niebezpieczeństwa, od jakiego chciał nas zachować: na wielkie zło - wielkie środki".
W uznaniu objawień z Kibeho za autentyczne dużą rolę odegrał fakt, że Matka Boża, płacząc, zapowiedziała widzącym, że w Rwandzie będą się działy przerażające rzeczy. Dziewczęta widziały rzeki pełne krwi, mordujących się wzajemnie ludzi, porozrzucane, zmasakrowane ciała i wiele innych wstrząsających obrazów. Odpowiadały one dokładnie temu, co zdarzyło się w tym kraju w 1994 r., podczas niebywałej zbrodni międzyplemiennej, która pochłonęła ponad milion ofiar, a niezliczone rzesze ludzi okaleczyła fizycznie i psychicznie.
Bolesne i jakże wymowne wezwanie Matki Słowa z Kibeho powinno być słyszane na całym świecie. Jest ono bowiem aktualne szczególnie teraz, gdy w obliczu eskalacji przemocy i niesprawiedliwości w różnych zakątkach świata, coraz wyraźniej brzmią słowa św. Pawła: "Gdzie wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska".
Lilia Danilecka
Ostatnio zmieniany: 8 lata, 8 mies. temu przez frater.
Deklaracja biskupa diecezji Gikongoro w sprawie „Objawiew Kibeho”.
WSTP
Do moich braci w kapastwie,
Do zakonników i sióstr zakonnych,
Do wszystkich ludzi wierz
cych,
aska wam i pokój od Boga Ojca naszego i od Pana Jezusa Chrystusa! (1Kor 1,3)
Dwadziecia lat minie od kiedy rozpoczy si„Objawienia w Kibeho” i stay sione przedmiotem
badakanonicznych. Zapewne wielu sporód was udao sijutam eby osobicie uczestniczyw
przebiegu tego rodzaju wydarze; inni je ledzili poprzez media.
W tamtym czasie Kibeho naleao do diecezji Butare, której biskupem byMgr Jean Baptiste
Gahamanyi. Czuwaon nad tymi wydarzeniami przez okres przynajmniej 10 lat przed utworzeniem
diecezji Gikongoro w 1992 roku. Nie zaniedbaon niczego eby ledziz bliska te niezwyke wydarzenia.
Do ich badania zostay powoane dwie komisje. Dnia 15.08.1988r. uznaon za stosowne zatwierdzikult
publiczny w zwi
zku z tymi wydarzeniami. Jednake uznaj
c ten kult, celowo pozostawion w
zawieszeniu dwa wane pytania, których rozwi
zanie byo donios
spraw
na przyszo:
- Czy Pan Jezus czy to Matka Boa objawi
a si
w Kibeho? –jak twierdz
domniemani widz
cy.
- Jeli tak, to których widzcych mona by uznaza wiarygodnych? - maj
c na uwadze du
liczbosób, które z biegiem czasu zaczy twierdzi, e maj
wizje i objawienia.
Uwaam, e nadszedczas dla kompetentnej wadzy kocielnej, aby ostatecznie wypowiedziesina ten
temat.
CZPIERWSZA – FAKTY
Bracia i siostry w Chrystusie!
W tej krótkiej deklaracji niemoliwe jest, by powiedziewszystko co jest w sercu i co by sichciao
powiedzie. Wydaje sinam wic zbytecznym przedstawiapen
relacjfaktów w najdrobniejszych
szczegóach. Ograniczymy sitylko do kilku aspektów.
1. Odniesienia historyczne.
Wszystko zaczo sidnia 28 listopada 1981 roku, kiedy to moda studentka ze szkoy w Kibeho –
Alfonsine Mumureke, powiedziaa, e widziaa pewn
Pani
o niebywaej piknoci, która przedstawia
sijako „NYINA WA JAMBO”, tzn. „Matka Sowa”, wkrótce rozpoznana przez ow
widz
c
jako
Dziewica Maryja, Matka naszego Pana Jezusa Chrystusa. Wydarzenie to powtórzyo sinastpnie w
pewnych odstpach czasu.
Pierwsze reakcje, jakie wzbudziy te niezwyke wydarzenia, tak we wspólnocie szkolnej jak i na
zewn
trz, nie byy wcale ciepe: poczynaj
c od sceptycyzmu widz
cego oszustwo do przyjcia mniej
wicej entuzjastycznego, mog
cego byprzyczyn
nadmiernej atwowiernoci lub nietolerancji. Uwaano
najpierw Alfonsinb
dza chor
psychicznie, b
dza optan
przez ze duchy; albo teza miern
2
uczennic
grajcjakkomedi
by byzaakceptowanw szkole prowadzonej przez siostry ze
zgromadzenia Sióstr Benebikira (miejscowe zgromadzenie rwandyjskie)
W szkole podnios
y si
g
osy domagajce si
dowodów. Niektórzy mówili, e jeliby to naprawd
Matka Boa raczy
a ich nawiedzi, to uwierzyliby gdyby przynajmniej ukaza
a si
innym, a nie tej
biedaczynie Alfonsinie. Ponadto pewna grupa uczniów – cz
onków grupy charyzmatycznej zorganizowa
a
nowenn
modlitw w pierwszym tygodniu grudnia 1981 roku w celu wyproszenia wiat
a w tej sprawie,
podczas gdy inni przeprowadzali w pe
nej wolnoci testy na Alfonsinie, aby jsprawdziw momentach
objawie.
Opinia publiczna robi
a wszystko aby znalenaturalne wyjanienie tego zjawiska, lecz
bezskutecznie, majc przed sobszereg zadziwiajcych faktów, które przekracza
y ludzkie zrozumienie.
Pomimo krytyki i wszelkiego rodzaju zastrzeeprzeciwko objawieniom, dosyszybko pojawi
a si
ich
aprobata zarówno wewntrz jak i na zewntrz szko
y w Kibeho. Juprzed boonarodzeniowymi
wakacjami 1981 roku, pewna grupa uczniów i „nawróconych” nauczycieli przejawia
a dugorliwo
poprzez spotkania i modlitwy z Alfonsin, podczas których odmawiano róaniec i piewano pieni ku czci
Dziewicy Maryi.
Kiedy kilka tygodni póniej dwie nowe widzce pojawi
y si
wewntrz szko
y (i to w cis
ym
zwizku z Alfonsin, szczególnie pewna Marie Claire Mukangano znana ze swego nieokrzesanego
sprzeciwu wobec objawie), dla niektórych by
o to znakiem danym z nieba dla tych, którzy wahali si
jeszcze powanie traktowaobjawienia. Wielu wiadków ze szko
y Kibeho owiadczy
o, w nast
pstwie
widzerównieprzez Marie Claire, e wzi
li na powanie te objawienia.
Poczwszy od maja 1982 roku fenomen tych objawierozprzestrzeni
si
poza szko
w Kibeho
równiena okoliczne wzgórza, si
gajc apo miejscowoci bardziej oddalone, niczym ogiew lesie.
Uderzajce jest równie, e w samej szkole liczba widzcych zatrzyma
a si
na trzech osobach i to bardzo
szybko, bez adnej zewn
trznej interwencji ludzkiej. Przeciwnie zapoza szko
liczba domniemanych
widzcych nie przestawa
a wzrastai to w zastraszajcym tempie. Dopóno take zakwestionowano
domniemane objawienia Pana Jezusa, tzn. od pocztku lipca 1982 roku – siedem miesi
cy po pierwszych
objawieniach Matki Bo
j. Z biegiem czasu owi domniemani widzcy Chrystusa, znani przez
pielgrzymów z Kibeho, zakoczyli przez zachowania raczej niepokojce.
Innym faktem godnym uwagi jest to, e w dniach objawiepublicznych nie by
o praktycznie
wród widzcych ekstaz w grupie ani jednoczenie w tym samym czasie; przeciwnie, kada z widzcych
mia
a widzenia indywidualnie, jedna po drugiej, bdwymieniajc si
na miejscu (objawie), bdjedna
z nich tylko korzysta
a z „niebieskiej wizyty” jakby ekskluzywnie, podczas gdy pozosta
e asystowa
y jej
tylko tak jak wszyscy. Objawienia te generalnie zaznacza
y si
przez ci
kie upadki (widzcych),
szczególnie pod koniec ekstazy.
Alfonsine Mumureke, a póniej take Natalie Mukamazimpaka, twierdz, e odbywa
y z Dziewic
Maryjwielogodzinne „mistyczne podróe” do rónych miejsc, które opisujw wyraeniach
symbolicznych przywo
ujcych na myl takie rzeczywistoci, jak piek
o, czyciec i niebo, ale uywajc
s
ownictwa zupe
nie rónego od katechizmowego.
Czas wyranych objawieskoczy
si
praktycznie w roku 1983, w czasie którego wi
kszo
widzcych znanych publicznie opuszcza scen
jedna po drugiej, owiadczajc, e dla nich objawienia
prawdopodobnie zosta
y zakoczone – z wyjtkiem Alfonsiny, dla której rzadko(zmniejszenie si
liczby) objawiesta
o si
ewidentne juprzed listopadem 1982 roku. Wszystko inne co wydarzy
o si
po
roku 1983 nie przynios
o niczego nowego do tego co juby
o znane wczeniej, czy to odnonie treci
or
dzia z Kibeho, czy teznaków jego wiarygodnoci.
Czas trwania objawiew Kibeho by
znaczco d
ugi; w cigu tych dwóch lat zosta
o
wypowiedzianych wiele s
ów, wydarzy
o si
wiele bardziej lub mniej tajemniczych faktów. Jednak
zjawisko „rozmnoenia si
” domniemanych widzcych w samej nawet okolicy Kibeho jak równiew
ca
ym kraju, zwiod
o z w
aciwej drogi wielu pielgrzymów i osób oficjalnie mianowanych do ledzenia z
bli k j h d
3
Wydaje site, e w wielu wypadkach atwowiernoi nadmiar „religijnego” szacunku dla
domniemanych widz
cych przyczynia sido ich „rozmnoenia”.
Widziano nawet takie osoby, które kr
yy w pewnych regionach kraju, aby rozpowszechniatzw.
„przesania”, nie troszcz
c sio zgodkompetentnej wadzy kocielnej. Opuszczay one swoje rodziny i
szukay gociny w jakichnabonych domach; stamt
d udaway sione ze swoimi popisami do Kibeho,
lub tedrczyy owymi rzekomymi przesaniami otrzymanymi z nieba wadze kocielne i cywilne. Bardzo
czsto te „przesania” byy tylko zwykymi banaami albo zastraszaj
cymi przepowiedniami, które myliy
wielu ludzi.
Byli take tacy, którzy twierdzili, e otrzymali od Pana Jezusa albo od Matki Boej specjaln
misj
goszenia ich przesaza granic
, szczególnie w krajach ociennych, ale take w Europie czy teAmeryce
Pónocnej, szczególnie w Kanadzie. W tej materii, mój poprzednik bp Gahamanyi, biskup diecezji Butare
do której Kibeho naleao do 1992r., uznaza suszne sprecyzowaw swoim licie pastoralnym z 30 lipca
1986 roku, e wydarzenia w Kibeho, jako bd
ce ci
gle pod obserwacj
, nie zezwalay mu –
Ordynariuszowi miejsca, „aby dakomukolwiek z widzcych jakiejkolwiek misji w zwizku z tymi
wydarzeniami, ani pozwoliuwaasi
komukolwiek za gwaranta przes
arzekomo pochodzcych z
nieba, jeli nawet pewne sformu
owania sdobre i chwytajza serce”.
W ten sposób Ordynariusz miejsca wskazywana przypadki widz
cych improwizuj
cych „misjonarzy”
lub wdruj
cych gosicieli. Podtrzymaon to swoje stanowisko w licie pastoralnym z 15 sierpnia 1988r.
To stanowisko pozostaje aktualne równiedzisiaj: podejmujje ja równie.
Ordynariusz miejsca wielokrotnie apelowado chrzecijan o zdrowy rozum i ich wspólny zmys
wiary, aby czyniwaciwe rozeznanie wobec wszelkiego rodzaju osób, które pojawiaj
sia nawet kr
prawie wszdzie, mówi
c, e miay nadprzyrodzone wizje, b
dteotrzymay specjalne ordzia z nieba.
W wietle wszystkich znaków, wielu pielgrzymów z Kibeho umiao powoli rozpoznawidz
cych, którzy
w ich oczach zasugiwali na wiksz
uwag, i innych, którzy na odwrót, wydawali siraczej
podejrzanymi lub faszywymi w rónym stopniu.
Pomimo tego dwie Komisje do badazasadniczych zostay powoane dosywczenie przez
Ordynariusza miejsca, a mianowicie: Komisja Medyczna, powoana do ycia 20 marca 1982 roku, i
Komisja Teologiczna, powoana 14 maja 1982r. Obie komisje od momentu ich powoania zabray sido
bada, kada wedug wasnych metod. Kontynuoway one swoje prace z wielkim oddaniem i trosk
, aby
fakty byy badane z caym obiekywizmem, z cierpliwoci
i spokojem, bez zbytniego popiechu.
Jednak maj
c na uwadze du
liczbdomniemanych widz
cych, którzy przecienie mieli
objawiegrupowych, komisje te musiay dokonawyboru pewnych opcji metod, w celu wikszej
skutecznoci w pracy nad badaniami. Pierwszestwo dano wic omiu pierwszym przypuszczalnym
widz
cym, które zadeklaroway sijako takie w rónym czasie podczas pierwszego roku objawiew
Kibeho, tzn. pomidzy 28 listopada 1981r. i 28 listopada 1982r. Jednak ten wybór bytylko hipotez
co do
rodzaju pracy, a nie jakimkolwiek przypuszczeniem autentycznoci tak wielu widz
cych.
Komisje te sporz
dziy i przedstawiy osobom uprawnionym wiele sprawozdaz wyników ich bada. W
Listach duszpasterskich dotyczcych wydarzew Kibeho, bp Gahamanyi przedstawia je pokrótce w
miarjak badania postpoway. Wrócimy do nich jeszcze nieco póniej.
To wanie w wietle rzeczowych wniosków zawartych w tych sprawozdaniach uznaon za
suszne oficjalnie zatwierdzikult publiczny w Kibehow miejscu objawie. To wane wydarzenie
miao miejsce 15 sierpnia 1988 roku, w uroczystoWniebowzicia Matki Boej. Od tego momentu
mona sprawowana miejscu objawie wit
Eucharysti, jak równieinne sakramenty Kocioa, oraz
manifestowazgodnie z prawem swoj
pobonow zwi
zku z tymi wydarzeniami. Niemniej jednak
zezwalaj
c na ten kult, Ordynariusz miejsca pragn
jasno sprecyzowa, e nie naleao absolutnie myli
tego zezwolenia z ewentualnym „uznaniem nadprzyrodzonego charakteru domniemanych objawie
majcych dokonasi
na tym miejscu”.W ten sposób stwierdzion równie, e adna osoba widz
ca z
Kibeho nie zostaa jeszcze oficjalnie uznana.
W ten sposób Kociópodchodzi z ostronoci
a nawet z rezerw
do zatwierdzenia
ibj i l id d h j b h
4
kult publiczny. Faktycznie, oficjalne uznanie takiego kultu w Kibeho, w miejscu, gdzie wydarzenia
zwane objawieniami sidokonay, byo take form
uznania, e „gos ludu” nie dasiani trochzwie.
2. Treordzia z Kibeho.
Wród faktów, które powinny suyjako podstawa wiarygodnoci objawiez Kibeho, jednym z
najwaniejszych jest bez w
tpienia tre„dialogów” widz
cych, charakter i godnoordzia.
Z pewnoci
objawienia w Kibeho byy liczne i czas ich trwania bardzo dugi; jednak elementy
konstytutywne ordzia zostay przekazane w czasie dwóch pierwszych lat objawie, tzn. przed kocem
roku 1983. Maryja przekazuje widz
cym oddzielne ordzia ale nie wykluczaj
ce si; wyrónia siw nich
atwo wiele punktów wspólnych. Ograniczymy situtaj do ich krótkiego przedstawienia.
W skrócie ordzie to mona by sprowadzido nastpujcych punktów:
1° Naglcy apel do skruchy i nawrócenia serc:
„Skruszcie si, skruszcie si, skruszcie si!”, „Nawrócie sipóki jest jeszcze czas”.
2° Ocena stanu moralnego
wiata:
„wiat prowadzi si
bardzo le”, „wiat p
dzi po swojzgub
, wpadnie w przepa”, tzn. jest pogr
ony
w niezliczonych i nieustaj
cych nieszczciach. „wiat jest zbuntowany przeciw Bogu, pope
nia za duo
grzechów, nie ma mi
oci ani pokoju”. „Jeli si
nie skruszycie i nie nawrócicie waszych serc, wszyscy
wpadniecie do przepaci”.
3° G boki smutek Matki Boej:
Widz
cy twierdz
, e widzieli Maryjpacz
c
15 sierpnia 1982r. Matka Boa bya bardzo zasmucona z
powodu niewiary i braku skruchy ludzi. Skary siona na nasz zy sposób ycia charakteryzuj
cy si
rozprzeniem obyczajów, upodobanie w zu, nieustanne nieposuszestwo Boym Przykazaniom.
4° „Wiara i niewiara przyjdniepostrzeenie”
Te tajemnicze sowa wypowiedziaa Maryja kilkakrotnie do Alfonsiny na pocz
tku objawie, prosz
c aby
je powtórzya ludziom.
5° Cierpienie które zbawia:
Temat ten jest jednym z najwaniejszych wród objawiez Kibeho. Szczególnie dla Natalii
Mukamazimpaka. Dla chrzecijanina cierpienie , nieuniknione zreszt
w tym yciu, jest drog
konieczn
do osi
gnicia chway wiecznej. 15 maja 1982 roku Maryja powiedziaa do swoich widz
cych, zwaszcza
do Natalii: „Nikt nie osiga nieba bez cierpienia”.Lub te: „Dziecko Maryi nie odrzuca cierpienia”.
Cierpienie jest równie rodkiem wynagrodzenia za grzechy wiata i udziaem w cierpieniach Jezusa i
Maryi za zbawienie wiata. Widz
ce zostay zaproszone aby ybardzo konkretnie tym ordziem,
akceptuj
c cierpienie w wierze i mioci, umartwiaj
c sii wyrzekaj
c siprzyjemnoci za nawrócenie
wiata. Kibeho jest wic przypomnieniem roli krzya w yciu chrzecijanina i Kocioa.
6° „Módlcie sinieustannie i bez ob udy”:
Ludzie nie modl
si, a nawet ci co simodl
nie modl
sijak naley. Maryja prosi widz
ce eby duo
simodliy za cay wiat, eby uczyy modlitwy innych, eby modliy siza tych, którzy sinie modl
.
Maryja prosi nas ebymy modlili siz wiksz
gorliwoci
, bez obudy.
7° Pobono
Maryjna - wyraaj
ca siprzez szczere i regularne odmawianie róaca.
8° Róaniec do Siedmiu Bole
ci Matki Boej:
Widz
ca Marie Claire Mukangano twierdzi, e otrzymaa objawienia odnonie tego róaca. Matka Boa
lubi ten róaniec. Niegdydobrze znany zostaon teraz zapomniany. Matka Boa z Kibeho pragnie aby
zostaon na nowo przywrócony i rozpowszechniony w Kociele. Jednak modlitwa ta nie wypiera
absolutnie Róaca witego.
5
9° Maryja pragnie aby Jej zbudowa
kaplic– jako znak upamitniaj
cy Jej objawienia w
Kibeho. Temat ten pojawia siw objawieniu z 16 stycznia 1982 r. i powraca wiele razy w ci
gu tego roku
z nowymi uzupenieniami.
10° Módlcie sibez przerwy za Ko
ció , gdyczeka go wiele zmartwiew czasach które
nadchodz
– tak mówia Maryja do Alfonsiny 15 sierpnia 1983 i 28 listopada 1983 roku.
Objawienia w Kibeho zawieray czsto pewne rytuay i symbole. A mianowicie: bogosawiestwo
wody a nastpnie, przy jej uyciu, bogosawiestwo ludzi i dewocjonaliów przynoszonych przez
pielgrzymów. Tym rytuaom i bogosawiestwom towarzyszyy zwykle sowa, których treodpowiadaa
modlitwom wstawienniczym. Poród innych symboli mona by przytoczytake „pole kwiatów” lub
„drzew”, które widz
ce podleway na probMaryi. Te „kwiaty” i „drzewa” rónego rodzaju
symbolizoway ludzi w ich przyjmowaniu ordzia Maryi: im wicej byo nawróce, tym bardziej
poszerzao si„pole kwiatów”.
Wedug domniemanych widz
cych ordzie Maryi przekazane w Kibeho „nie jest skierowane tylko
do jednej osoby i nie dotyczy tylko biecego czasu; jest ono skierowane do wszystkich na ca
ym wiecie”.
Z analizy rozmów przeprowadzonych z widz
cymi od pocz
tku jasno wynika, e dla nich Matka
Boa nie przyby a do Kibeho z nownauk, lecz aby przypomnie
z ca
jasnoci
, to co
zapomnielimy; aby nas obudzi, wstrz
sn
naszymi sumieniami, przestrzec nas, przypomnienam
nasze obowi
zki dzieci boych, sprowadzinas na waciw
drog, zmobilizowanas do poprawy
naszego ycia. Krótko mówi
c, przybya dla naszej odnowy duchowej, dla naszego zbawienia. Maryja,
która jest nasz
Matk
, nie moe zostawiswoich dzieci na zgubich losu. To co j
bardzo zasmuca, to
lepota i zatwardziaonaszych serc.
3. Owoce duchowe.
Kiedy mówi sio widzeniach i objawieniach prywatnych, trzeba sipowanie zastanowi, czy
przynosz
one owoce, i to dobre owoce. Jest to jedno z decyduj
cych kryteriów. W rzeczy samej,
widzenia i ordzia, tak jak charyzmaty o których mówi w. Pawe, s
dane widz
cym nie dla nich samych,
ale dla dobra wszystkich. Po owocach rozpoznaje sidrzewo (Mt 7,15-20; Mt 12,33;
k 6,43-44).
W 1985 roku komisja teologiczna od objawiew Kibeho rozpocza ankietw parafiach,
wspólnotach zakonnych, w szkoach rednich i wyszych uczelniach pastwowych w celu „zebrania
opinii we wspólnotach chrzecijan na temat wydarzew Kibeho”. Z ankiety tej wynika, e wydarzenia te
spowodoway prawdziwe nawrócenia we wszystkich paszczyznach i niezaprzeczaln
odnowduchow
,
której widzialnym znakiem jest zadziwiaj
cy wzrost powoakapaskich i zakonnych w caym kraju.
W swoim drugim Li
cie pastoralnym o wydarzeniach w Kibehoopublikowanym 30 lipca 1986r., bp
Gahamanyi mógjucieszysiwidocznymi wszdzie „znakami nowego zapa
u”, jako rezultat objawie
w Kibeho. Biskup skierowado chrzecijan nastpuj
cy komentarz:
„Nie jest mi obce to, e wydarzenia w Kibeho przyczyni
y si
do wzbudzenia obecnie znaczcej
gorliwoci w Kociele. Przez ostatnie lata wielu chrzecijan, w tym take m
odych i wykszta
conych,
powróci
o do praktyk religijnych, a ci którzy byli niegdyoboj
tni religijnie pojednali si
z Bogiem i z
blinimi. Zauwaa si
prawie wsz
dzie w kraju, e jest wi
cej ludzi na mszach niedzielnych i
tygodniowych; chrzecijanie cz
ciej proszo sakrament pokuty rozumiejc lepiej jego znaczenie dla
ycia duchowego.
Nawet jeli jeszcze bardzo ograniczone, to przebudzenie religijne jest niezaprzeczalne. Ma on
wiele przyczyn zwizanych z ogólnym rozwojem Kocio
a w naszych czasach. By
oby przesad
przypisywaje samym wydarzeniom w Kibeho; trzeba jednak przyzna, e spowodowa
y one wzrost
pobonoci maryjnej w kraju i pobudzi
y wielu chrzecijan do odmawiania róaca, oraz cz
stego – jeli
nie codziennego medytowania tajemnic róacowych, przypominajcych im wymagania ich wiary. Wiele
osób wiadczy
o, e nawrócili si
dzi
ki tym wydarzeniom z Kibeho.
6
Cieszsiz tego odnowienia wiary i modlitwy i dzikujza nie Panu. Zachcam dusz-pasterzy,
aby okazali siwystarczaj
co uwani na ten ruch odnowy religijnej, by skierowago na drogi Ewangelii
Chrystusowej, i aby zapewnimu solidn
bazdoktrynaln
dziki staej formacji wiernych, szczególnie
odnonie miejsca ludowej pobonoci w Kociele.
W tym kontekcie uwaam za suszne podkreliznaczenie
cznoci, jaka powinna istnie
pomidzy pobonoci
Maryjn
, a coraz wiksz
mioci
Chrystusa i naszego bliniego. W istocie rzeczy
Matka Boa chce nas pobudzido mioci, jak
Ona ywi do swego Boskiego Syna. Jej jedynym
pragnieniem jest widzienas zjednoczonych z Jezusem, yj
cych Jego yciem, wprowadzaj
cych w ycie
ca
Jego nauk. To On jest „Drog
, Prawd
i yciem”, i „nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko
przez Niego” (J 14,6). „Jeden jest Bóg, jeden teporednik midzy Bogiem a ludmi, czowiek, Chrystus
Jezus, który wydasiebie samego na okup za wszystkich” (1 Tm 2,5-6). To wanie Jego - Jezusa, naszego
Pana i Zbawiciela powinnimy szukawe wszystkim; nie moemy tenaprawdkochaMaryi, jeli nie
zd
amy z caych naszych sido Jezusa. Maryja prowadzi nas do Niego, wskazuje nam drogi przynagla
nas, abymy wykonywali wszystko co Jezus nam poleci (J 2,5)”. (Bp J.B. Gahamanyi, Drugi List
Pastoralny odnonie wydarzew Kibeho, Butare, 30 lipca 1986r.,str.6-7).
Kiedy 15 sierpnia 1988 roku bp Gahamanyi zatwierdza
oficjalnie kult publiczny zwizany z
objawieniami w Kibeho, usprawiedliwia
t
decyzj
pastoralntroskaby „zachowadobre owoce
duchowe, które wydarzenia w Kibeho przyniosy Kocioowi w Rwandzie a nawet za granic
”. Nieco
póniej wyjania on jeszcze mówic, e chcia
by przez to „unikn
zatrzymania oddziaywania
duchowego wzbudzonego przez wydarzenia w Kibeho i uj
w ryzy zapapobonoci, który tam si
manifestuje od siedmiu lat...” (Bp J.B. Gahamanyi, List Duszpasterski z okazji zamkni
cia Roku
Maryjnego; Butare, 15 sierpnia 1988r., str.15).
Cz
onkowie Konferencji Episkopatu Rwandy poruszyli ze swej strony fenomen tych objawie
zasygnalizowany tu i ówdzie w kraju. Uczynili to przy okazji Listu Pastoralnego skierowanego do
wiernych w przeddziewizyty papiea Jana Paw
a II w Rwandzie. Wzywajw nim wiernych do bycia
bardziej czujnymi i przedstawiajw tym celu kryteria rozeznawania ustanowione przez Koció
. Odnonie
wydarzew Kibeho w szczególnoci, biskupi stwierdzili: „Do chwili obecnej sytuacja nie jest jeszcze na
tyle jasna, abymy mogli zatwierdziautentycznotych objawie. Wybrane komisje nie zakoczyy
jeszcze swoich bada. Tym niemniej, oczekuj
c ich wyników, powiadczamy, e dla duej liczby wiernych
wydarzenia te przyniosy asknawrócenia i odnowy, powrotu do modlitwy i do sakramentów, pogbienia
czci Dziewicy Maryi, Matki Zbawiciela i Kocioa”. (Biskupi Rwandy,
„Le Christ notre unité. La parole de Dieu dans la vie du chrétien”; Kigali, 14 sierpnia 1990r., str.19-20)
W swojej homilii wyg
oszonej w uroczystoWniebowzi
cia N.M.P. 15 sierpnia 1991r. w
Kibeho, bp Gahamanyi potwierdza swoje przekonanie, e Kibeho jest zacztkiem nowej gorliwoci w
yciu chrzecijan, której wiele owoców jest juwidocznych. Biskup stwierdza m.in.: „zebrani w maych
grupach chrzecijanie wyruszali z wielu zak
tków Rwandy pielgrzymuj
c do Kibeho. Zwykle towarzyszy
im ksi
dz, który pomagaim w modlitwie”
Dalej biskup dodaje: „due tumy udaway siw pielgrzymkpomimo trudnych warunków
spowodowanych wojn
od padziernika 1990 roku. W zgromadzeniach panowaa zwykle atmosfera
gbokiej modlitwy”.
Podobnmyl podejmuje nieco dalej w sposób bardziej wyrany: „Osoby, które uczestniczyy w
wydarzeniach w Kibeho, zawsze byy poruszone atmosfer
wiary i modlitwy jaka tam panowaa. Uderzao
to nawet tych, którzy przybywali z innych krajów Afryki jak równiez Europy czy Ameryki. Dotyka to
równieosoby, które udaj
sido Kibeho nie dziel
c naszej wiary. Generalnie bior
c wydarzenia te
pozbawione s
tego, co nazywa siposzukiwaniem cudownoci. Ludzie udaj
sido Kibeho nie tylko po
to, eby zobaczyco tam sidzieje, ale aby sitam modli. Mona powiedzie, e w zgromadzonych tam
tumach panuje pragnienie pogbienia ycia wiary.”
Te spostrzeenia mojego czcigodnego poprzednika jako ordynariusza miejsca objawie, mówi
wiele o wp
ywie tych wydarzena Koció
w Rwandzie, a w pewnej mierze nawet i za granic.
Przypomnijmy przy okazji, e listy pastoralne i inne przes
ania bp.Gahamanyi na temat wydarzew
Kib h b
plenarnych przed ich publikacj
. Znaczy to, e bp.Gahamanyi nie mówibez powodów; jego listy i inne
deklaracje publikowane na temat Kibeho, s
jakby lustrem postpów czynionych przez te komisje w ich
badaniach kanonicznych.
Obecnoowoców duchowych, „które udzieliy sichrze cijastwu rwandyjskiemu dziki tym
wydarzeniom”(sowa bp.Gahamanyi), mona potwierdzinawet po wydarzeniach wojny domowej i
ludobójstwie, które naznaczyy Rwandi nasz rejon Wielkich Jezior od roku 1990 i przez nastpne lata.
Prawd
jest, e masakry i ludobójstwo przyniosy wszdzie zamieszanie i aob; pokazay one dok
d
moe doprowadzizoludzka. Bymoe ktomógby doszukiwasiw tym argumentów przeciw
objawieniom w Kibeho. Jak mona omielasimówio owocach duchowych tych objawie, kiedy taki
dramat ludzki miamiejsce i którego straszliwe konsekwencje s
jeszcze widoczne!
Odpowiedna ten temat powinna bytaka sama jak na podobne pytania syszane ostatnio wiele
razy na temat roli Kocioa w naszych spoeczestwach. Pewna opinia mówi o zupenie „przegranej”
ewangelizacji wobec horroru ludobójstwa i masakr, jakie miay miejsce w 1994 i nastpnych latach.
Tymczasem Pismo wite i duga Tradycja Kocioa s
pene przykadów, które wzbudzaj
refleksjnad
tym, co w. PaweApostonazywa „Tajemnic
bezbonoci”, która judziaa na wiecie (2Tes 2,7).
Przypowieo siewcy (Mt 13,1-23) i o chwacie (Mt 13,24-40) daj
klucz do zrozumienia rzekomej
poraki ewangelizacji.
Obrazy zalepienia i zatwardziaoci serca, które Bóg wyrzucawiele razy swojemu ludowi w
Starym Testamencie, odwouj
do tematu biblijnego obecnego w caej historii zbawienia. Sowa proroków
nie zawsze byy uwanie suchane i wypeniane. Oto jako przykad fragment z proroka Jeremiasza:
„...Od dnia, kiedy przodkowie wasi wyszli z ziemi egipskiej, do dnia dzisiejszego posyaem do was
wszystkich moich sug, proroków kadego dnia, bezustannie, lecz nie usuchali Mnie ani nie nadstawili
swych uszu. Uczynili twardym swój kark, stali sigorszymi niich przodkowie. Powiesz im wszystkie te
sowa, ale cinie usuchaj
; bdziesz woado nich, lecz nie dadz
ci odpowiedzi. I odezwiesz sido nich:
„To jest naród, który nie usuchagosu Pana, swego Boga, i nie przyj
pouczenia. Przepada wierno,
znika z ich ust” (Jr 7,25-28).
Suchaj
c tych sów ze Starego Testamentu i odnosz
c je do naszej obecnej sytuacji, atwo mona
by czyniwyrzuty sowami równie cikimi jak Matka Boa mówi
ca wiele razy poprzez swoje widz
ce
z Kibeho, mianowicie podczas objawienia z 15 sierpnia 1982r., w dniu, w którym Kocióz radoci
witowaJej Wniebowzicie.
Otówanie uwanie siprzypatruj
c zdaniom wypowiadanym przez niektóre widz
ce, czy te
ich charakterystycznym zachowaniom w pewnych momentach, od pierwszego razu nie mona uciec przed
myl
, e te wielkie nieszczcia, które spady na Rwanda nawet kraje ocienne w ostatnim
dziesicioleciu, zostay przepowiedziane w Kibeho podczas objawiew taki czy inny sposób. To samo
odnosi sido dramatu, jaki przeynasz Kociów ostatnich latach, szczególnie w 1994r. i w jego
nastpstwie.
Pewnym jest, e ordzie z Kibeho nie nawrócio jeszcze wszystkich Rwandyjczyków ani innych
narodów, które mogy je pozna; pewnym jest jednak równiei to, e jest juduo dobrych owoców,
które jeszcze mog
sirozmnoy. Ponowne upadki „nawróconych”, okropnoci wojny czy nawet
ludobójstwa, jak równiekolejne tragedie które dzisiaj opakujemy, nie mog
bywic wystarczaj
cym
argumentem przeciw wiarygodnoci objawiew Kibeho.
Dzisiaj równieordzie z Kibeho pozostaje aktualne i dotyka ludzkich serc. Ci
gle rodzi si
spontanicznie wiele grup modlitewnych, które rozprzestrzeniaj
siprawie wszdzie. Róaniec do
Siedmiu Boleci Matki Boej jest szeroko znany i odmawiany przez wielu chrzecijan. Wieczysta
Adoracja Najwitszego Sakramentu w sanktuarium w Kibeho jest czci
praktyk religijnych od
zakoczenia wojny. Pomimo ogólnego braku bezpieczestwa w caym kraju w latach 1994-98, grupy
pielgrzymów udaway sido Kibeho aby simodli. Jeszcze dzisiaj niektóre z tych grup nie boj
si
odbywapieszo trasy pielgrzymki jako aktu umartwienia, pomimo e maj
rodki do przejazdu mini-busami. Oczywicie pielgrzymki do Kibeho nie s
jeszcze masowe; w nastpstwie wojny domowej i
ludobójstwa w 1994r., Kibeho – miejsce dwukrotnych masakr etnicznych w 1994 i 1995r., pozostao na
dugo trudno dostpne z wielu powodów, mianowicie: zamknicia miejsca, braku bezpieczestwa w kraju,
bl ó k i i
8
Reasumujc, w sprawie objawiepozostanie zawsze trudnym dok
adnie okreliich negatywne
oddzia
ywanie. Oddwi
k tego rodzaju wydarzepozostaje niewymierny - jest „niezmierzalny”; jest za to
tym bardziej „jakociowy”. Jest to raczej sprawa nawrócenia wewn
trznego i odnowy duchowej, której
owoce swidoczne w bliszej lub dalszej przysz
oci, tak jak „nasienie, które ronie samo z siebie”, lub
„ziarno gorczycy”które staje si
stopniowo pot
nym drzewem - jak to powiedzia
sam Pan Jezus w
przypowieciach o Królestwie Boym (Mk 4,26-32).
CZDRUGA
DEFINITYWNA OCENA ZAISTNIAYCH FAKTÓW
Bracia i siostry w Chrystusie!
Jak widzielimy powyej, publiczny kult w miejscu objawiew Kibeho zosta
oficjalnie zatwierdzony
przez kompetentnw
adz
kocieln15 sierpnia 1988r.; min
o jutrzynacie lat od zatwierdzenia tego
kultu.
Historia objawiena wiecie pokazuje, e moe si
zdarzy, ipo zaaprobowaniu kultu publicznego w
miejscu objawie, zmiana sytuacji odradza w
adzy kocielnej dalszego post
powania, wi
c woli ona
pozostawibadania na danym etapie. Nie ma to miejsca w przypadku Kibeho; dla kompetentnej w
adzy
jest w tym przypadku wystarczajco duo elementów, aby mona by
o dzi
ki zaistnia
ym faktom
zakoczydochodzenie przez deklaracj
definitywnie oceniajcbadane wydarzenia.
Stan zaawansowania badaodpowiednich komisji, które dzia
ajod marca 1982r., spe
nia obecnie
odpowiednie do tego warunki.
1. Diecezja Gikongoro – spadkobierca przesania z Kibeho.
Ado 1991r. Kibeho przynalea
o do diecezji Butare. Ten stan rzeczy mia
si
zmienizupe
nie w
wyniku kanonicznej erekcji diecezji Gikongoro. Akt ten mia
miejsce 30 marca 1992r. Od tamtego czasu
Kibeho mia
o zaleeod tej m
odej diecezji, która zosta
a mi powierzona jako jej pierwszemu biskupowi.
Od samego pocztku podj
em si
kontynuowabadania dokumentacji objawieidc ladami mojego
poprzednika, bp.J.B.Gahamanyi, odwo
ujc si
wed
ug potrzeb do wspó
pracy z nim (patrz Przemówienie
z 28 czerwca 1992r. z okazji moich wi
cebiskupich). Nied
ugo po mojej ordynacji biskupiej, 15
sierpnia 1992r. w uroczystoWniebowzi
cia Matki Boej, uda
em si
do Kibeho aby przewodniczy
liturgii dnia w samym sanktuarium maryjnym. Przy tej okazji odnowi
em moje postanowienie i dok
adnie
sprecyzowa
em jego ukierunkowanie odnonie do dokumentacji objawiew Kibeho (Homilia z 15.08.
1992r.).
Dnia 28 listopada 1992r. odby
o si
w samym biskupstwie w Butare generalne zebranie cz
onków
dwóch komisji- medycznej i teologicznej do badanad objawieniami w Kibeho, pod przewodnictwem bp.
J.B. Gahamanyi, który je utworzy
. Oczywicie ja równieby
em obecny jako wspó
przewodniczcy tego
wanego zebrania, które by
o decydujce dla przysz
oci badanad Kibeho, po kanonicznej erekcji
diecezji Gikongoro. Wspólna wymiana opinii pozwoli
a wyznaczykierunek badana przysz
o.
Stwierdzilimy, e nie by
oby korzystnym powierzydokumentacj
badanad objawieniami w Kibeho
innym ekspertom nitym, którzy je zacz
li. Biskup Gikongoro nie powinien wi
c powo
ywanowych
komisji, ale czuwanad tymi, które jufunkcjonuj, b
dc wolnym do wzmocnienia ich sk
adu zalenie
od potrzeb. Odwo
ujc si
wi
c do tego postanowienia, potwierdzi
em 16 stycznia 1993r. istniejce
komisje dorzucajc do nich nowych cz
onków.
Równoczenie z pracami tych komisji, szuka
em take dróg i rodków aby promowakult publiczny
zatwierdzony juprzez mojego poprzednika.
9
W towarzystwie bp. Gahamanyi z Butare, bp. Frédérica Rubwejanga z Kibungo i wielu ksi
y,
przewodniczy
em ceremonii po
oenia kamienia w
gielnego pod przysz
kaplic
majcstanw
miejscu objawie. Kaplica ta otrzyma
a nazw
„Kaplicy Matki Boej od Siedmiu Boleci”, która to nazwa
przejdzie nast
pnie na ca
e sanktuarium.
Tego samego dnia 28.11.1992r. og
osi
em publicznie utworzenie „Komitetu do Duszpasterstwa przy
Sanktuarium w Kibeho”, powierzajc mu konkretne zadania. 19.12.1992r., Komitet ten mia
swoje
pierwsze zebranie, któremu przewodniczy
em.
31 maja 1993r. mia
a miejsce pierwsza pielgrzymka diecezjalna do Kibeho z jej biskupem na czele.
Nazwano j„Pielgrzymkpokoju” w kontekcie bratobójczej wojny, która wybuch
a w padzierniku
1990r. Wszyscy ksi
a diecezji byli na niej obecni a kada parafia zatroszczy
a si
o wys
anie wi
kszej
lub mniejszej delegacji zalenie od odleg
oci i moliwoci transportu;(nie bya to piesza-zorganizowana
pielgrzymka).
20 listopada 1993r. – w rok po po
oeniu kamienia w
gielnego, przewodniczy
em w Kibeho
ceremonii otwarcia i powi
cenia tymczasowej kaplicy, wyposaonej na koszt diecezji w budynek
sypialny dla uczniów.
W mi
dzyczasie podj
em ponownie projekt przygotowania planów pod przysz
kaplic
definitywn-projekt zapocztkowany przez mojego poprzednika. Jednoczenie - w styczniu 1993r., zosta
przygotowany plan topograficzny miejscowoci Kibeho. Gdyby kraj nie dowiadczy
wydarze
ludobójstwa, w 1994r. prace budowlane by
yby si
juprawdopodobnie zacz
y.
Dramat który przey
naród rwandyjski w 1994r. i w latach nast
pnych, nie mia
ani miary, ani
limitu. Nawet „widzce” z Kibeho nie zosta
y oszcz
dzone. Kibeho by
o wiadkiem podwójnych
masowych masakr bezbronnej ludnoci cywilnej z powodu przynalenoci etnicznej lub politycznej. Te
podwójne masakry pozostawi
y w sercach tych, którzy przeyli g
bokie rany - podobnie zresztjak w
ca
ym kraju. Nazajutrz po wojnie Kibeho przedstawia
o obraz ruin i zniszczenia. Odnowa moralna i
pojednanie wspólnot spo
ecznych pozostaje wielkim wyzwaniem duszpasterskim naszej diecezji, jak i
ca
ego Kocio
a rwandyjskiego.
Po bardzo trudnych zabiegach przed kompetentnw
adz, by
o w kocu moliwym przystpido
rytualnego oczyszczenia sanktuarium w Kibeho i stopniowego wznowienia pielgrzymek poczwszy od
wigilii Boego Narodzenia 1995r. Koció
parafialny, który zosta
bardzo zniszczony podczas tragicznych
wydarzez kwietnia 1994r., jest sanktuarium maryjnym s
ucym jako odskocznia do wznowienia
dzia
alnoci duszpasterskiej w regionie.
Poród wysi
ków majcych na celu równieprzywrócenie dzia
alnoci samemu sanktuarium w
Kibeho, uzna
em za poyteczne udasi
tam ponownie z pielgrzymkrazem z wiernymi 15 wrzenia
1996r., w wi
to Matki Boej Bolesnej. Przy tej okazji przekaza
em przes
anie, które zaznacza
o jeden
etap dodonios
y i okrela
o obecnsytuacj
dajc nowe wskazania duszpasterskie. Naley tutaj
przypomnie, e objawienia w Kibeho nie by
y jeszcze oficjalnie zatwierdzone, i e cigle toczy
y si
badania nad nimi.
2. Nowy etap prac w komisjach.
Jak powiedzia
em powyej, po kanonicznej erekcji diecezji Gikongoro, komisje: medyczna i
teologiczna- powo
ane przez bp.Gahamanyi, kontynuowa
y normalnie swoje prace z ramienia nowej
diecezji, bez potrzeby powo
ywania nowych.
Jednake prawie wszyscy cz
onkowie tych dwóch komisji nie mieszkali w diecezji Gikongoro. Ze
wzgl
dów praktycznych zebrania, którym przewodniczy
em dalej mia
y miejsce na biskupstwie w Butare
lub w klasztorze benedyktyskim w Gihindamuyaga. Bp.Gahamanyi móg
zawsze w nich uczestniczy
zalenie od swojej dyspozycyjnoci; i faktycznie bardzo cz
sto odpowiada
na zaproszenie.
Praca, która pozosta
a do wykonania, by
a taka sama jak przed utworzeniem diecezji Gikongoro. Na
tamtym etapie prac chodzi
o o dalsze gromadzenie na temat kadej widzcej informacji i analiz,
pozwalajcych na ocen
natury zjawiska z Kibeho i jego boskiego pochodzenia.
Wychodzc od tymczasowych raportów i sprawozdaz wywiadów przeprowadzonych z samymi
widzcymi i z wiarygodnymi wiadkami, nalea
o opracowasyntezy prawie definitywne, z trosko
ustalenie faktów objawietakich, jakie si
faktycznie wydarzy
y, a nie o jakich kry
y plotki.
10
Te zwi
z
e syntezy by
y przedmiotem krytycznych badakomisji teologicznej, która gromadzi
a si
rednio cztery razy do roku.
W mi
dzyczasie komisja medyczna praktycznie zakoczy
a swoje prace i z
oy
a swój raport
kocowy w listopadzie 1986r. Podczas swojego zebrania z 18 maja 1993r., komisja teologiczna
stwierdzi
a, e nadszed
czas zebrania wszystkich potrzebnych elementów pozwalajcych biskupowi
miejsca wypowiedziesi
na temat autentycznoci objawie.
Nast
pne zebrania robocze zaj
y si
g
ównie zbadaniem rónych punktów tego dotyczcych, tak,
e kiedy wybuch
a wojna w 1994r. w czasie której dwóch cz
onków komisji teologicznej straci
o ycie,
wi
kszoprac zosta
o juzrealizowanych. Poniewaby
em cz
onkiem tej komisji od samego jej
powo
ania i, jujako biskup Gikongoro, dalej uczestniczy
em w jej zebraniach, mam dodobre
rozeznanie aby okreliwartozrealizowanej pracy.
Od zakoczenia wojny osobicie ledzi
em badania w poszukiwaniu nowych „widzcych”, gdy
wanym by
o wiedzieco si
z nimi sta
o po zakoczeniu objawie. Ponadto mog
em znowu postawina
nogach komisj
teologicznz
oonz dawnych i nowych cz
onków wybranych z rónych diecezji kraju
za zgodich biskupów.
Ponownie podj
ta praca komisji ogranicza
a si
praktycznie do sfinalizowania dokumentacji ju
istniejcej. Lecz równolegle do tej pracy przeprowadzi
em take dyskretne konsultacje wród innych
autorytetów w tej dziedzinie.
3. Potrzeba definitywnej oceny.
Po d
ugim okresie obserwacji i drobiazgowych analiz tajemniczych faktów z Kibeho, majc na
uwadze wiele pytazewszd dochodzcych aby wiedziecowi
cej poza oficjalnym uznaniem kultu
publicznego, i po rozpatrzeniu wszystkich za i przeciw, stwierdzam, e dokumentacja jest jupe
na, i e
nadszed
jumoment aby dokonaostatecznej deklaracji na temat objawiew Kibeho.
Chodzi wi
c o rozstrzygajcy moment w historii tych wydarze. Pozwoli to rozjanipowysze
wydarzenia, które pozostawa
y d
ugo niejasne tak dla wielu wiernych, jak i dla opinii publicznej. Wierni z
trudnociukrywajich potrzeb
by wiedzieostatecznie czego majsi
trzyma; tym bardziej, e w
obecnym czasie, w kraju który dopiero co wyszed
z d
ugiej, bratobójczej wojny i krwawego ludobójstwa,
nowi domniemani widzcy pojawiajsi
prawie wsz
dzie z przes
aniami cz
sto podejrzanymi lub
tendencyjnymi.
Jak potwierdzajto fakty, podtrzymuje to klimat zamieszania w Kociele i tworzy „ba
agan
religijny” w niektórych wspólnotach z powanym ryzykiem ich podzia
u lub teodcigni
cia ich od
prawdziwej pobonoci chrzecijaskiej. Moe to byteprzyczynpowstawania sekt lub nowych
ruchów religijnych o zabarwieniu chrzecijaskim, co si
dzisiaj dzieje od czasu zakoczenia wojny, i co
w kocu przyczynia si
zdecydowanie do destabilizacji Kocio
a.
Krótko mówic, juczas najwyszy by oddzielidobre ziarno od ostu. Faktycznie, chrzecijanie z
Rwandy i skdind byliby szcz
liwi, gdyby te objawienia by
y znakiem umacniajcym i oczyszczajcym
ich wiar
; lecz ucierpieliby powanstrat
, gdyby wykorzystano tego rodzaju fenomen do omieszenia
ich przekona. W lad za obchodami Wielkiego Jubileuszu Roku 2000 i Stulecia Ewangelizacji Rwandy,
ostateczna deklaracja w sprawie domniemanych objawiew Kibeho, by
aby odpowiedzina oczekiwania
ludu Boego i da
aby nowy zapa
w kulcie publicznym uznanym juod 13 lat.
4. Owiadczenie:
Drodzy bracia w kap
astwie,
Drodzy bracia i siostry zakonne,
I wy wszyscy wierni wieccy,
Tak jak charyzmaty, o których nam mówi w. Pawe
Aposto
, sz natury przeznaczone dla
wspólnego dobra Kocio
a, adne objawienie nie zwalnia widzcych z odniesienia si
do Kocio
a i z
pos
uszestwa jego pasterzom. W istocie rzeczy „to do tych, na których spoczywa odpowiedzialnow
11
Kociele naley ocena autentycznoci tych darów i ich uytkowania. To im przynaley nie gasi
Ducha, lecz wszystko bada, aby zachowato, co dobre” (Vaticanum II, L.G.n.12).
Rozpoznanie albo nie uznanie autentycznoci objawiewcale nie jest usprawiedliwione przez
nieomylno; opiera si
bardziej na dowodach prawdopodobiestwa nina niezbitych argumentach. W
dziedzinie objawienie ma wi
c pewnoci absolutnej co do wiadków, z wyjtkiem bymoe samych
widzcych. Tak wi
c to w tym duchu naley interpretowaosd, którego dokonam teraz nad zjawiskiem
nazwanym „Objawieniami w Kibeho”.
Ja, Augustin Misago, z woli boej i w
adzStolicy Apostolskiej biskup
ordynariusz diecezji Gikongoro, miejsca, w którym mia
y miejsce wydarzenia
zwane „Objawieniami w Kibeho” :
- maj
c do dyspozycji wiele rónych raportów, przedstawionych przez komisje badamedyczn
i
teologiczn
, które dziaaj
od pocz
tku ich utworzenia w1982r.;
- bior
c pod uwagwyniki moich wasnych badacierpliwie prowadzonych szczególnie od
momentu mojej sakry biskupiej w czerwcu 1992r. jako nowy ordynariusz miejsca;
- posuszny dyrektywom przekazanym przez StolicApostolsk
w tej dziedzinie;
- bior
c pod uwagfakt, e kult publiczny w miejscu objawiezostaoficjalnie zatwierdzony 15
sierpnia 1988r. przez mojego poprzednika bp. Jeana BaptistGahamanyi, biskupa diecezji Butare
do której przynaleao wówczas Kibeho, i e kult ten odbywa sinieprzerwanie od trzynastu ju
lat, pomimo trudnych warunków z powodu wojny i braku bezpieczestwa od których kraj wiele
ucierpiaod padziernika 1990r.;
- stwierdzaj
c, e co sityczy widz
cych, nie byo adnych powanych zastrzeeprzeciw
objawieniom od samego pocz
tku; przeciwnie: argumenty za ich nadprzyrodzonym charakterem
wygl
daj
na bardzo powane i z upywem lat stay sione jeszcze bardziej przekonywuj
ce;
- bior
c pod uwagzwaszcza tretego, co mona nazwaordziem z Kibeho, jak równieowoce
duchowe, które ono juwzbudzio w ludzie boym;
- bior
c pod uwagtake rozwój osobowy rónych domniemanych widz
cych umieszczonych w
spisie z 28 listopada 1983r. i które byy przedmiotem rónorodnych badaprowadzonych przez
róne komisje;
- pragn
c odpowiedziena usprawiedliwion
niecierpliwotylu chrzecijan, którzy od dawna
domagaj
sijasnej wypowiedzi ze strony wadzy kocielnej, której to nie udzielaem ze wzgldu
na ostronoi dojrzaosprawy;
- po wezwaniu pomocy Ducha witego oraz wstawiennictwa Najwitszej Dziewicy, Matki naszego
Zbawiciela Jezusa Chrystusa i Matki wszystkich wierz
cych;
- po skonsultowaniu komisji ad hoc i po poinformowaniu Konferencji Episkopatu;
jako ordynariusz miejsca objawie, ogaszam co nast
puje :
1° Prawdjest, e Matka Boa objawi
a si
w Kibeho w dniu 28 listopada 1981r. i w
czasie nast
pnych miesi
cy. Jest wi
cej uzasadnionych racji aby w to wierzy, ni
eby temu przeczy. Z tego powodu tylko trzy widzce od pocztku objawie
zas
ugujaby uznaje jako autentyczne, a mianowicie: Alphonsine Mumureke,
Nathalie Mukamazimpaka i Marie Claire Mukangano.
Dziewica Maryja objawi
a si
im pod wezwaniem „Nyina wa Jambo”,tzn. „Matki
S
owa”, co jest synonimem „Umubyeyi w’Imana”, co znaczy: „Matki Boej”, jak
to Ona wyt
umaczy
a. Widzce utrzymuj, e widzia
y jto z r
koma z
oonymi, to
znów z roz
oonymi.
2° Jest wiele racji, które uzasadniajwybór trzech widzcych obecnie uznanych.
Widzce te których zwizek historyczny je
czcy jest bardzo wyrany by
y jako
12
jedyne na scenie wydarzepodczas wielu miesi
cy, a przynajmniej do czerwca
1982r. Co wi
cej, to one mówi
y o Kibeho jako o miejscu objawiei pielgrzymek, i
to dzi
ki nim t
umy ludzi zbiera
y si
ado koca tych wydarze. Ale ponad tym
wszystkim, to one, Alphonsine, Nathalie i Marie Claire odpowiadaj
satysfakcjonujco kryteriom ustalonym przez Koció
w dziedzinie widzei
objawieprywatnych. Przeciwnie za, postawa póniejszych widzcych,
szczególnie po zakoczeniu ich objawie, ukazuje jasno ich sytuacje osobiste, mniej
lub bardziej niepokojco, co umacnia tylko dystans juistniejcy w odniesieniu do
nich i odradza kocielnemu autorytetowi przedstawite osoby wiernym jako punkt
odniesienia w tej sprawie.
3° W ocenie faktów i przes
atylko objawienia publiczne sbrane pod uwag
.
Publicznymi ste objawienia, które mia
y miejsce w obecnoci wielu wiadków,
niekoniecznie jednak t
umów.
Czas w
aciwych objawiezakoczy
si
z rokiem 1983. Wszystko, co wydarzy
o
si
w Kibeho po tej dacie, w rzeczywistoci nie wnios
o nic nowego wobec tego, co
by
o juznane wczeniej, czy to z punktu widzenia przes
a, czy tewiarygodnoci
znaków – nawet w przypadku Alphonsine, która przeciedalej przyciga
a ludzi a
do koca swoich objawie.
4° Dwa pierwsze lata objawiew Kibeho – 1982 i 1983, stanowiwi
c decydujcy
okres dla kogokolwiek kto chcia
by dowiedziesi
co si
tam wydarzy
o i wyrobi
sobie opini
na ten temat. To w
anie w czasie tego okresu mia
y miejsce znaczce
zdarzenia, z powodu których tyle si
mówi
o o Kibeho i które przyciga
y t
umy. To
take w tym czasie zosta
y przekazane najwaniejsze elementy or
dzia z Kibeho,
póniej powtórzone, i nastpi
tekoniec objawiedla wi
kszoci widzcych.
5° W przypadku trzech widzcych, które zosta
y uznane i poprzez które Kibeho nabra
o
rozg
osu, nie ma nic, co zosta
oby powiedziane lub uczynione przez nie podczas
objawiei co by
oby sprzeczne z wiarlub moralnocichrzecijask. Ich
przes
ania zgadzajsi
ca
kowicie ze S
owem Boym i ywtradycjKocio
a.
6° Oczywicie w dziedzinie objawie, wp
yw zewn
trzny na widzcych szawsze
moliwe; sone praktycznie nieuniknione i trudne do rozeznania, tym bardziej, e
widzce nie swcale odizolowane z ich rodowiska ycia. Tak czy owak, wydaje
si
, e spostrzeone wp
ywy nie zafa
szowa
y prawdziwego or
dzia z Kibeho,
przedstawionego w skrócie powyej. Pog
biona analiza okresu od pocztku
objawiepozwoli lepiej rozróni, sporód wielu s
ów przyznanych Matce Boej, te,
które ona naprawd
powiedzia
a, a mianowicie tych, które dotyczprzes
ania o
kaplicy. Co do reszty, nie powinnimy spuszczaz oczu tej prawdy, e w swoim
zwyk
ym dzia
aniu, Bóg nasz Stworzyciel, „który chce, aby wszyscy ludzie zostali
zbawieni i doszli do poznania prawdy”(1Tym 2,4), pos
uguje si
tzw. „rodkami
drugorz
dnymi”dla zrealizowania swego planu zbawienia.
7° Poród znaków wiarygodnoci objawie, mona wymienim.in. takie fakty, jak :
- dobre zdrowie i równowaga psychiczna, jasnoi szczerowidzcych
potwierdzone w wynikach komisji lekarskiej zawierajcej psychiatr
;
13
- prawdziwie szczera i pobona atmosfera, w jakiej przebiegay te wydarzenia;
- brak poszukiwania sensacji u widz
cych, co moe oznacza, e widzenia nie
odbyway siw sposób automatyczny lub sterowany;
- brak sprzecznoci u widz
cych co do przesania i w zachowaniu
- wedug wielu badai egzaminów przeprowadzonych przez róne komisje, ekstazy
widz
cych nie miay nic wspólnego z chorob
lub histeri
; naturalno, spoistoi
prostota dialogów ze „zjawiskiem”;
- fakt, e niektóre wypowiedziane sowa ukazyway wyszy poziom nikultura i
formacja religijna osób które je wypowiedziay;
- fenomen „podróy mistycznych”- najpierw Alphonsiny (20 marca 1982r.), a póniej
Nathalie
(30 padziernika 1982r.)
- dzie15 sierpnia 1982r. zostanaznaczony, wbrew wszelkim oczekiwaniom, przez
przeraaj
ce wizje, które w przyszoci sprawdziy siprorocko w dramatach
ludzkich dowiadczonych w Rwandzie i w krajach ociennych regionu Wielkich
Jezior w ostatnich latach
- nadzwyczajny post Nathalie w Wielkim Pocie 1983r. rygorystycznie ledzony
przez komisjmedyczn
, której nie wszyscy czonkowie byli katolikami, ani
katolikami praktykuj
cymi; szczególnie zaordzie z Kibeho, którego tre
pozostaje spójna, trafna i prawowierna;
- owoce duchowe wzbudzone juprzez te wydarzenia w caym kraju, a nawet i za
granic
;
Nie mona zaprzyzna adnej wartoci dowodowej tzw. zjawiskom sonecznym, które
ten czy inny domniemany widz
cy, póniejszy od trzech obecnie uznanych, pono
widziai usiowaje ukazatumom pielgrzymów w Kibeho, a mianowicie w przeci
gu
listopada 1982r., trochpo godz. 17. Nie ma w tym adnego cudu; róni wiadkowie
godni wiary daj
wyjanienie naturalne tego zjawiska, które wydaje sidobrze
uzasadnione i niepodwaalne.
8° W ordziu z Kibeho jest mowa m.in. o sowach przyznawanych Matce Boej, która
chciaaby; aby zbudowano w Kibeho sanktuarium ku jej czci oraz ku pamici jej
objawie. Ta wiadomo, któr
otrzymaa Alphonsine po raz pierwszy podczas
widzenia z 16 stycznia 1982r., bya powtórzona wiele razy w ci
gu owego roku.
Zostaa ona przekazana przez Maryjnie z jej wasnej inicjatywy, ale jako
odpowiedna prob, któr
skierowaa do niej widz
ca. Trzeba uznarównie, e w
sowach przyznawanych Matce Boej przez widz
cych, nigdzie nie byo mowy o
‘bazylice’, ale raczej o kaplicy. Idea ‘bazyliki jest cakowicie obca ordziu z Kibeho.
adna z trzech uznanych widz
cych nigdy nie uya tego sowa. Idea ta przysza
raczej z pewnej publikacji, jaka pojawia siw lutym 1983r. na temat objawiew
Kibeho i bya rozprowadzana darmowo w pewnych krgach.
9° W zwi
zku z prob
budowy kaplicy w miejscu objawiew Kibeho, po
przeledzeniu sów przypisywanych Matce Boej, stwierdzamy ostatecznie, e nie
polecaa ona biskupowi adnych wymiarów, planów, nazw ani modeli dekoracji,
lecz pozostawia mu raczej swoboddziaania wedug korzyci duszpasterskich dla
wiernych Poza tym nawet gdyby Maryja Dziewica nie prosia aby jej zbudowano
14
kaplic, narzucioby sito samo przez siz momentem uznania choby tylko
kultu publicznego w tym miejscu.
10° Róaniec do Siedmiu Boleci Matki Boej stanowi czpobonoci maryjnej
wzgldnie dawnej w zgromadzeniu Sug Maryi (Serwici). Byczas, kiedy nawet w
Rwandzie róaniec ten byznany, jednak jedynie w krgu Sióstr Benebikira, przed
1960r.; wprowadzia go Mama Tereza Kamugisha, pierwsza przeoona rwandyjska
tego zgromadzenia. Jednak wraz z kocem jej mandatu, róaniec ten bardzo sabo
znany a zwaszcza bardzo le zaakceptowany przez siostry, szybko popadw
zapomnienie. Dopiero jedna z widz
cych – Marie Claire Mukangano ponownie o
nim przypomniaa jako ordzie przekazane przez DziewicMaryjw Kibeho.
Jak do tej pory, pomimo dugich poszukiwapoczynionych przez tymczasow
komisj, nie ma adnego dowodu, e Marie Claire znaa juten róaniec wczeniej,
przed pocz
tkiem objawie.
Róaniec ten zasuguje na rozpowszechnienie wród chrzecijan, bez wypierania
jednak witego Róaca. Chodzi tu o jedn
z wielu praktyk religijnych
zatwierdzonych przez Koció.
11° Kult publiczny w zwi
zku z objawieniami w Kibeho, zatwierdzony juod 15
sierpnia 1988r. przez mojego poprzednika i potwierdzony przeze mnie od
momentu objcia funkcji pierwszego biskupa Gikongoro, pozostaje w mocy i
zasuguje na dalsz
promocjdla dobra duchowego wiernych. W baganiach,
litaniach lub kantykach, wierni mog
odt
d dodawawezwanie: „Matko Boa z
Kibeho”(Nasza Pani z Kibeho)do innych tytuów, pod jakimi Dziewica Maryja jest
wzywana.
12° Jednake w praktykach religijnych wane jest, aby odpowiednio czuwanad
specyfik
objawiew Kibeho, bez mieszania ich z innymi podobnymi zjawiskami,
uznanymi lub nie, które miayby miejsce w kraju lub za granic
. Zabraniam wic
instalowania w sanktuarium w Kibeho figur lub symboli, oraz publikacji
jakichkolwiek szczególnych modlitw, adnych kantyków, adnej pobonej ksi
ki,
dotycz
cych objawiew Kibeho, bez zgody danej przez miejscowego biskupa.
13° Nazwa, jak
otrzymuje maryjne sanktuarium w Kibeho to: „Sanktuarium Matki
Boej Bolesnej”, co juzalecaem przy okazji pooenia kamienia wgielnego, 28
listopada 1992r. i podj
em na nowo ze szczegóowszymi wyjanieniami w moim
ordziu ogoszonym w Kibeho 15 wrzenia 1996r.
14° Wyraam wic nadziej, e Kibeho stanie siwkrótce celem pielgrzymek i spotka
dla tych, którzy szukaj
Boga, którzy udadz
sitam aby simodli; e bdzie ono
miejscem szczególnych nawróce, zadouczynienia za grzechy wiata i pojednania;
e bdzie punktem zbornym „tych, którzy byli rozproszeni”, jak i tych, którzy s
napenieni wartociami wspóczucia i braterstwa bez granic; e bdzie miejscem
wzniesienia, o którym przypomina Ewangelia Krzya.
15° W celu wikszej promocji kultu publicznego i uatwienia praktyk religijnych, na
miejscu objawiezostanie zbudowana kaplica ku czci Matki Boej, jak tylko bdzie
15
to moliwe. Co do wymiarów budynku trzeba wzi
pod uwagteren którym
dysponujemy, a wic równieszko, która tam siznajduje. Jak na razie sama
kaplica wystarczy; co do reszty, to dyspozycyjny jest kocióparafialny, który jest
integraln
czci
przestrzeni sanktuarium maryjnego.
16° Aby wesprzekustosza sanktuarium w kierowaniu tum dzieem i w koordynowaniu
rónych inicjatyw je wspieraj
cych, w tym take korzystaniu z funduszy, zostanie
powoany Komitet Pastoralny sanktuarium zoony z ksiy i ludzi wieckich,
którego wytyczne s
jusporz
dzone od listopada 1992r.. czonkowie tego komitetu
musz
byzatwierdzeni przez biskupa miejsca.
* * * * * *
Oby ta deklaracja moga przyczynisidla wikszej chway Boga w Kibeho, jak równiegdzie
indziej w Rwandzie a nawet poza jej granicami. Oby podtrzymywaa zawsze i coraz peniej prawdziw
pobonodo Naszej Pani z Kibeho, Matki Sowa i Matki Bolesnej.
Wyraam tutaj gboki szacunek Jego Ekscelencji Jean Baptiste Gahamanyi, biskupowi diecezji
Butare, który niczego nie zaniedba, aby z uwag
ledziprzebieg wydarzew Kibeho, spotykaj
c siz
domniemanymi widz
cymi i z rónymi wiadkami, i wspieraj
c nieustannie prace komisji bada, które
szybko zostay powoane z jego inicjatywy. Nawet po utworzeniu diecezji Butare interesowasinadal – z
mojej inicjatywy, pracami komisji, i wiele mi pomógw kierowaniu spraw
tak delikatn
. Chow sposób
odlegy, to jednak przyczynision do pomylnego zakoczenia tej sprawy. Oby przez wstawiennictwo
Dziewicy Maryi, „Matki Sowa”, Pan przyj
go do swojego królestwa.
Równoczenie wyraam take wszystkim czonkom komisji medycznej i teologicznej, moj
szczer
wdzicznoi satysfakcj, za rzeczowo, ofiarnoi dokadno, których dali dowód wypeniaj
c
zadanie, jakie powierzyim Koció. Niech Pan bogaty w miosierdzie, udzieli wiecznego odpoczywania
tym, których jupowoado siebie, i obdarzy swym bogosawiestwem yj
cych, zawsze gotowych do
pomocy w kadej dobrej sprawie.
Co do mnie, to nie wiem jak mam dzikowaPanu, który uczynidla mnie cuda i raczyzachowa
mnie przy yciu ado tej historycznej chwili, pomimo grób mierci jakie ci
yy nade mn
przez ostatnie
lata, abym mógstasi-w pewnym sensie, pokornym narzdziem w rkach Matki Boej, i ogosiw
imieniu Kocioa dobr
nowino autentycznoci objawiew Kibeho, - sercu Afryki.
Omnia propter Evangelium! (wszystko dla Dobrej Nowiny!)
5. Statut objawiew Kociele.
Zdaniem dowiadczonych teologów, wizje i objawienia prywatne s
tylko wyj
tkowymi askami;
ich funkcja w yciu Kocioa pozostaje zawsze ograniczona.
Kociójest wiadom, e pozytywne objawienie, które Bóg zechciaprzekazaludziom dla ich zbawienia
dopenio siwraz ze mierci
ostatniego z Apostoów –w. Jana Ewangelisty i autora ksigi Apokalipsy.
Wszystko, co jest konieczne dla naszego zbawienia zawiera sijuw Pimie witym i w ywej Tradycji
Kocioa. Kiedy pomimo wszystko, objawienia najbardziej uznawane mogyby nam dostarczynowych
motywów do gorliwoci, nie dodayby jednak adnych nowych elementów do ycia i do nauki boej.
Dokadnie mówi
c, nie naley oczekiwajeszcze nowych objawie(nowego Objawienia), co wcale nie
znaczy, e Bóg zaprzestajuinterweniowaw historiludzi. Uznane objawienie, które umacnia wród
wiernych ycie wiary i modlitwy, jest na pewno wielk
pomoc
dla pasterzy dusz. Jednak ordzie
zwi
zane z tym objawieniem nie jest jakimnowym Objawieniem; jest raczej przypomnieniem
zwyczajnego nauczania Kocioa.
16
W historii Kocioa uznane objawienia byy czsto znakiem alarmu wzywajcego wiat do nawrócenia.
Miay one za zadanie wstrzsn
upionymi sumieniami by je utrzyma
przebudzonymi w oczekiwaniu na
przyjcie Chrystusa. Byy one naglcymi wezwaniami dostosowanymi do sytuacji duchowej danej epoki
(zob.: bp. J.B.Gahamanyi: „List pasterski na temat objawiew Kibeho”, Butare, 30.06.1983).
W kadym razie nie trzeba przesadza
z doniosocioficjalnego uznania objawie. Zresztto
rozpoznanie nie jest wcale nieomylne; jest ono tylko zaproponowane, poniewaswane racje do jego
uznania; jednak autorytet Kocioa nie zmusza nikogo do ich przyjcia, poniewakada decyzja podjta w
tej dziedzinienie jest dogmatem wiary.
Niech nikt nie przypisuje sobie prawa narzucania innym swoich wasnych przekonalub zastpowania
Magisterium Kocioa, bdtenieuszanowania tych, którzy w to wierz. Mówic o objawieniach w
Kibeho, chrzecijanie niech „usiujzachowa
jedno
Ducha dziki wizi, jakjest pokój” (Ef 4,3).
CZTRZECIA – KILKA WSKAZADUSZPASTERSKICH
Bracia i siostry w Chrystusie!
Nie mógbym zakoczy
tej deklaracji bez dania kilku praktycznych wskazówek odnonie
waszego zachowania w stosunku do objawiew Kibeho. Wskazania te nie rónisizresztod tych,
które bp J.B.Gahamanyi jusformuowaw swoich listach pasterskich. Nie jest jednak zbytecznym podj
tutaj kilka z nich, uzupeniajc je przez inne, które uwaam za potrzebne.
1. Najpierw pragnprzypomnie
, e w Kociele Boym i w yciu kadego chrzecijanina, Biblia –
Sowo Boe, jest i powinno pozosta
najwysznormnaszej wiary i naszego ludzkiego dziaania.
Gorco wic polecam kademu umiowa
Sowo Boe zawarte w Pimie witym i rozwaa
je
nieustannie, aby lepiej nim y
w wiernoci nauczaniu Kocioa. Mamy tam wszystko, co jest
potrzebne do poznania i praktykowania aby by
dobrym chrzecijaninem, i w ten sposób zasuy
na wejcie do królestwa niebieskiego. W konsekwencji nie jest rzeczdobraby sowa tych, którzy
uwaajsiza widzcych – nawet jeli soficjalnie uznani, byy traktowane na równi ze sowami
Pisma witego.
2. W wierze i modlitwie chrzecijaskiej naley czuwa
aby zapewni
pierwszestwo Jezusa
Chrystusa, jedynego porednika midzy Bogiem i ludmi (1Tym 2,5-6). To o nim mówi wite
Pisma. „I nie ma w adnym innym zbawienia, gdynie dano ludziom pod niebem adnego innego
imienia, w którym moglibymy byzbawieni”(Dz 4,12). adne stworzenie nie moe by
postawione powyej Jezusa Chrystusa – jedynego Zbawiciela wiata.
3. W tym kontekcie uwaam za suszne podkreli
z naciskiem znaczenie wizi, jaka powinna
istnie
pomidzy pobonocimaryjna coraz wikszym przywizaniem do Jezusa. Maryja
prowadzi nas do Niego, bo to On jest „Drog, Prawdi yciem” i „Nikt nie przychodzi do Ojca
inaczej jak tylko przez Niego” (J 14,6).
4. Zachcam duszpasterzy i ich wspópracowników w apostolstwie, aby ze zdwojongorliwoci
nauczali wiernych przez odpowiednikatechezna temat tego, czym jest zdrowa pobono
wzgldem Matki Boej. Niech to czyniw wietle nauki Pisma witego i ywej Tradycji
Kocioa. Rzecznormalnjest inspirowa
sitake ordziem z Kibeho przekazanym przez
oficjalnie uznane widzce.
5. Nasze ycie chrzecijaskie nie moe ogranicza
sido pobonych praktyk; musi ono przejawia
sitake w czynach wyraajcych naszmio
do blinich i w budowaniu wokónas królestwa
boego, „królestwa prawdy i ycia, królestwa witoci i aski, królestwa mioci sprawiedliwoci i
pokoju” (prefacja z uroczystoci Chrystusa Króla). Ten kto simodli, powinien zaangaowa
si
bez ocigania w subie swych braci. ycie chrzecijanina powinno by
w zgodzie z jego wiar:
i i b b b dij di b i j i i h ij ki
17
lekcewa
ce wymagania prawdy, sprawiedliwoci, pokoju i mioci, jak równiete dotycz
ce
ycia maeskiego i rodzinnego zgodnego z Ewangeli
.
6. Powinnimy byostroni, aby nie upodabniapraktyk religijnych do obrzdów granicz
cych z
magi
, jak gdyby przez nasze sowa lub gesty moglibymy zmusiPana Boga, aby spenito,
czego pragniemy. Na pewno trzeba nam modlisi, prosii szuka, tak jak nam to poleca nasz
Pan (Mt7,7), nie mona jednak nigdy zapomnie, e Bóg jest cakowicie wolny w swoich darach i
my nie moemy Mu narzucinaszych pragnie, a szczególnie naszej woli. Daje On tak, jak sam
chce i w momencie, który uwaa za odpowiedni.
Przez to usystematyzowanie pojchcprzestrzec pielgrzymuj
cych do Kibeho przed
niebezpieczestwem pewnej magicznej mentalnoci, która moe mieszasiz dobrymi intencjami,
kiedy kontaktuj
sioni z widz
cymi lub prosz
o bogosawiestwo wody i dewocjonaliów.
7. Kult publiczny na miejscu objawiew Kibeho zostazatwierdzony, dla podtrzymania pobonoci
maryjnej; powinien odbywasiw szacunku dla wolnoci dzieci boych. Jednak, aby by
poyteczny dla wszystkich i mógwydawadobre owoce, musi przestrzeganorm ustalonych
przez Koció. Jest rzecz
wana wic aby unikadziwactw, chociaby po to, aby nie robi
wraenia wobec tych, którzy chc
odkrymiejsce Maryi w Kociele, e naszej wierze brakuje
zrównowaenia i powagi.
8. W ramach kultu publicznego dozwolonego w miejscu objawiemona sprawowaNajwitsz
Eucharystii inne sakramenty Kocioa za pozwoleniem kustosza sanktuarium. Praktykami
najbardziej wskazanymi s
te, które poleca Koció: msze wotywne lub modlitewne czuwania ku
czci Matki Boej, odmawianie róaca, oddawanie czci figurze Matki Boej na miejscu lub w
procesji, pielgrzymki do Kibeho – indywidualne lub w grupach, w celu pogbienia naszej wiary i
usprawnienia naszych dyspozycji w d
eniu do witoci. W tych wszystkich praktykach chodzi o
to, abymy stawali przed Maryj
jak dzieci, które wiele oczekuj
od niej, aby wypeniwolbo
.
9. Prosz, aby Róaniec do Siedmiu Boleci Matki Boej byw
czony do praktyk promowanych w
sanktuarium w Kibeho jak i gdzie indziej. Niech tam, gdzie róaniec ten nie jest jeszcze dobrze
znany, chrzecijanie zostan
pouczeni tak samo, jak i o witym Róacu. Zwracam siz prob
do przyjaciói dobroczyców, aby pomogli nam w poszukiwaniu dróg i rodków pozwalaj
cych
nabycie i rozpowszechnienie tego róaca po cenach przystpnych dla wiernych. Zabronione jest
rozpowszechnianie i odmawianie innych rodzajów róaca bez pimiennej zgody biskupa miejsca.
10. Droga Krzyowa, adoracja wystawionego Najwitszego Sakramentu, bogosawiestwo wody
przez ksidza a nastpnie powicanie t
wod
zgromadzenia wiernych, s
praktykami
chrzecijaskimi, które zasuguj
równiena umieszczenie w programach modlitw
proponowanych pielgrzymom w Kibeho.
11. wito Matki Boej z Kibeho jest obchodzone co roku 28 listopada, w dniu rocznicy objawiew
Kibeho. Odrbny formularz mszy w., zawieraj
cy wasne modlitwy i czytania, zostanie
przygotowany i ogoszony w odpowiednim czasie; tymczasem mona uywatekstów wspólnych
o Dziewicy Maryi przewidzianych w Mszale Rzymskim. Prosztake, aby liturgiczne
wspomnienie Matki Boej Bolesnej przypadaj
ce 15 wrzenia, zostao bardziej dowartociowane
w diecezji pocz
wszy od Kibeho, gdyprzypomina ono nam wiele o ordziu z Kibeho. W ten
sposób „Maryja, Matka Jezusa, (...) wieci jak znak pewnej nadziei i pocieszenia przed
pielgrzymuj
cym ludem boym” (Vaticanum II, L.G. nr 68).
12. Budowa kaplicy w Kibeho na miejscu objawieku czci Maryi, powinna bydzieem ofiarnoci
wiernych. Plany budowy i zagospodarowania terenu powinny byzatwierdzone przeze mnie lub
przez mego delegata. W midzyczasie, zacznijmy uytkowawyposaenie juistniej
ce. W
gruncie rzeczy nic nie przeszkadza skromnym pocz
tkom; materialne trudnoci przyjmowania
[p
tników- przyp.tum.] zostan
rozwi
zane stopniowo. Co do przyjcia od strony duchowej, jest
j i kl fkj jd 1988
18
13. Jak to jupowiedziaem w moim Ordziu z 15 wrzenia 1996r. o objawieniach w Kibeho,
nauczmy sibyprzywi
zanymi do tego, co jest najwaniejsze w naszym yciu chrzecijaskim.
To, czego Matka Boa z Kibeho oczekuje od nas najpierw, to nie budowa dla niej wystawnego
sanktuarium z cegielub piknie ciosanych kamieni, lecz raczej wi
tyni duchowej w naszych
sercach, przez ich oczyszczanie z kadego brudu i wyrzucanie z nich kadej po
dliwoci i
nieuczciwoci, nienawici i przemocy, pychy i kamstwa pod jego wieloma formami, mciwoci i
zbrodniczych zamysów. To, czego Matka Boa z Kibeho oczekuje od nas bezzwocznie, to
abymy z gorliwoci
przyjli ordzie skierowane do nas za porednictwem jej widz
cych. To
ordzie to nagl
ce wezwanie do skruchy i do nawrócenia, do zmiany sposobu mylenia, do
wyrzeknicia siwszystkiego, co nas oddala od Chrystusa. To ordzie zobowi
zuje nas do
ponownego odkrycia Ewangelii o mioci braterskiej i dania dowodów wikszej gorliwoci w
modlitwie i posuszestwie boym przykazaniom.
14. Uwaam za suszne przypomniejeszcze inne polecenie, na którym mi zaley, i które zreszt
byo
judane przez mojego poprzednika w jego pierwszym licie pasterskim z 30 lipca 1983r. o
objawieniach w Kibeho. Wskazanie to jest wane w obecnej sytuacji. Czowiek maj
cy widzenia,
nawet uznane za autentyczne przez autorytet Kocioa, pozostaje nadal osob
ludzk
jak wszyscy,
ze swym wasnym temperamentem, ze swymi cnotami i wadami. Tak dugo, jak yje na tej ziemi,
pozostaje on take grzesznikiem wezwanym do czynienia pokuty i coraz wikszej wiary w
potrzebwasnego uwicenia. Byoby wic nieostronym chciejakby „kanonizowa” widz
ce z
Kibeho za ich ycia. Jeszcze bardziej szkodliwym byoby traktowaje jako „wybraców losu” lub
„gwarantuj
cych szczcie”.
Prosz yj
cych rodziców lub opiekunów a take przyjaciówidz
cych z Kibeho o zachowanie
odpowiedniej dyskrecji w relacjach z nimi, unikaj
c okazywania przesadnego znaczenia lub
nadmiernych wzgldów tylko z tego wzgldu, e zostay uprzywilejowane autentycznymi
objawieniami. Trzeba im pozwolinormalnie rozwijasiw ich rodowisku i zajmowasiich
normalnymi czynnociami.
rodki zaradcze, które tutaj zalecam, maj
na celu przede wszystkim zagwarantowaspokój
widz
cym i zachcije do prowadzenia w miarzdyscyplinowanego trybu ycia.
ZAKOCZENIE
Bracia i siostry w Chrystusie!
Oto, co uwaam za konieczne oznajmiwam z ca
szczeroci
jako odpowiedna pewne
podstawowe pytania, jakie pojawiay sijeszcze co do objawiew Kibeho. Odt
d i na przyszo
s
one juwyjanione.
Strzemy siwierzywe wszystko, co opinia publiczna ogasza cudem, e jest nim naprawd, jak
równienie trzeba wierzy, e kada osoba, która uwaa siza widz
c
– przekaziciela ordzia
pochodz
cego z nieba, jest koniecznie zainspirowana przez Boga. Pan Jezus nas przestrzega:
„Rozpoznacie ich po owocach” (Mt7,20).
W konsekwencji, niech nikt nie bdzie sporód tych ludzi, o których w. PaweApostomówi:
„Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie bd
znosili, ale wedug wasnych po
da–
poniewaich uszy wierzbi
– bd
sobie mnoyli nauczycieli. Bd
siodwracali od suchania
prawdy, a obróc
siku zmylonym opowiadaniom” (2 Tym 4, 3-4).
Wskazania te dajw celu promowania autentycznej pobonoci maryjnej w zwi
zku z
objawieniami w Kibeho oraz aby zachowaj
od niejasnoci, znieksztacei skrzywie.
Proszwas o wierne ich przestrzeganie w duchu wiary, ufnoci, pokory i posuszestwa,
naladuj
c przykad Dziewicy Maryi – naszego wzoru.
W d h b P b diliki bfi i j b i
19
Gikongoro, 29 czerwca 2001r.
W uroczysto
witych Apostoów Piotra i Pawa,
W dziewi
t
rocznicmojego pasterskiego urzdowania
+ Augustin MISAGO
Biskup Gikongoro
RWANDA