Home
Błąd
  • Kunena Błąd wewnętrzny: Proszę o kontakt z administratorem serwisu aby rozwiązać ten problem!
  • Kunena Błąd wewnętrzny: Proszę o kontakt z administratorem serwisu aby rozwiązać ten problem!
  • Kunena Błąd wewnętrzny: Proszę o kontakt z administratorem serwisu aby rozwiązać ten problem!
  • Kunena Błąd wewnętrzny: Proszę o kontakt z administratorem serwisu aby rozwiązać ten problem!
  • Kunena Błąd wewnętrzny: Proszę o kontakt z administratorem serwisu aby rozwiązać ten problem!
Witamy, Gościu
Nazwa użytkownika Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1

TEMAT: Cud w Offida, Włochy, rok 1280

Cud w Offida, Włochy, rok 1280 13 lata, 4 mies. temu #1090

  • fratris
  • ( Moderator )
  • Offline
  • Administrator
  • Posty: 1041
  • Oklaski: 22
Cud w Offida, Włochy, rok 1280


Chociaż obecnie związany z miastem Offida,cud ten wydarzył się w Lanciano, około 100 km na południe,tam gdzie miał miejsce pierwszy cud eucharystyczny opisany w tej książce. W odróżnieniu od pierwszego,zaistniałego z powodu słabej wiary kapłana,tym razem historia bierze swój początek w rodzinie targanej niezgodą.
Kobieta o imieniu Ricciarella głęboko cierpiała z powodu obojętności swego męża- Giacomo Stasio i dokładała wszelkich starań, by przywrócić zgodę i milość w rodzinie. Pewnego dnia ktoś obiecał jej powrót harmonii rodzinnej,jeśli spełni następujący czyn:miała przynieść Komunię świętą do domu, ogrzewając nad ogniem zamienić ją w proszek,a następnie zmieszać z pokarmem męża.
Zdesperowana kobieta posłuchała rady i przyniosła z koscioła Hostie,wyjętą z ust po Komunii świętej.Położyła ją na półkolistej,podobnej do dachówki płytce,zwanej tutaj coppo i podeszła do ognia.Jednak zamiast się skruszyć w proch pod wpływem ognia,jak tego oczekiwała kobieta,konsekrowana Hostia nagle przemieniła się w fragment krwawiącegociała.Ricciarella w popłochu posypywała płytkę popiołem i polewała roztopionym woskiem,lecz nic nie mogło zmienić faktów-na zakrwawionej płytce pozostawał niezmiennie fragment ciała.
Przejęta grozą na widok popełnionego świętokradztwa zerwał ze stołu wyszywany obrus,owinęła w niego płytkę z Hostią i wybiegła do stajni,gdzie zakopała zawiniątko w gnojowisku.
Wieczorem tego dnia mąż Ricciarelli -Giacomo, odprowadzał konia do stajni .Tuż przy progu zwierzę nagle stnęło dęba i z uporem opierało się przed wejściem do środka.Dopiero straszliwe razy bata zmusiło zwierzę do przestąpienia progu.Koń wchodził jednak bokiem,co sprawiło wrażenie jakby ciągle spoglądał w stronę gnojowiska.Porywczy Giacomo wpadł w szał i oskarżył żonę o rzucenie czaru na stajnię i zwierzę.Strwożona Ricciarella zaprzeczała,jakoby miała z tym cokolwiek wspólnego,zatrzymując tajemnicę dla siebie.
Przez siedem lat Najświętszy Sakrament leżał ukryty w stajni.Przez wszystkie lata zwierzęta wchodziły do stajni bokiem,z głową zwróconą,jakby na znak szacunku,w stronę gnojowiska.Biedna kobieta nie zaznała szczęścia na które tak liczyła,a ponadto,co dnia przeżywała straszliwe udręki i wyrzuty sumienia.W końcu postanowiła wyznać grzech na spowiedzi ,przed kapłanem z zakonu augustanów Lanciano.Spowiednikiem okazał się sam przeor, ojciec Giacomo Diotallevi,pochodzący z miasta Offida.
Klękając przy konfesjonale Ricciarella,wstrząsana szlochem,nie była w stanie wymówić słowa.Wydawało się,że łagodne rady ojca Diotallevi okażą się nieskuteczne,lecz wreszcie kobieta zdobyła się na wypowiedzenie prośby,by pomógł jej wyznać grzechy.Zakonnik zaczął zatem wymieniać różne możliwe występki przeciw przykazaniom, lecz wobec ciągłego milczenia penitentki stwierdził stwierdził wreszcie:"Wymieniłem wszelkie grzechy ludzkie;nie wiem coś mogła uczynić, chyba że zabiłaś Boga ".
"To jest włśnie mój grzech!-krzyknęła kobieta.-Ja zabiłam Boga!".I wreszcie opowiedziała o swoim występku.
Ojciec Giacomo, choć całkowiecie zaszokowany tym co usłyszał,udzielił rozgrzeszenia i zdecydował się odzyskać Hostię.Odziany w szaty liturgiczne udał się do domu kobiety,wszedł do stajni i, nie zważając na brud,sam odrzucił nawóz i śmieci.Wkrótce ze zdumieniem odkrył,że obrus,płytka oraz Najświętsza Eucharystia nie nosiły jakiegokolwiek śladu zanieczyszczenia.Z radością w sercu ojciec Giacomo pośpieszył ze wszystkim do klasztoru.

Cz. II

Za pozwoleniem przełożonych udał się następnie z reliwiami do swego rodzinnego miasta Offida,na konsultacje z ojcem Michelem Mallicano i grupą wybitnych osobistości.Wszyscy jednomyślnie uznali,że cudowna Hostia zasługuje na najwyższą cześć i adorację w specjalnym relikwiarzu.Po otrzymaniu w darze wielkiej ilości srebra,zdecydowano się zamówić wykonanie dzieła mistrzów w Wenecji.Relikwiarz miał być wykonany ksztacie krzyża,zawierać fragment drewna z Krzyża Chrystusa oraz cudowną Hostię.Ojciec Mallicano wespół z innym kapłanem udali się do Wenecji,zabierając ze sobą kielich z Hostią.Wenecki artysta,któremu zlecono wykonanie relikwiarza,zobowiązany został najpierw pod przysięgą do zachowania tajemnicy i dopiero wtedy przejął w swe ręce kielich.Natychmiast jednak powaliła go choroba-okazało się, że był on w stanie grzechu ciężkiego.Dopiero po przystąpieniu do spowiedzi świętej odzyskał zdrowie i zaczął pracę.Gdy relikwiarz był gotowy,fragment Krzyża i cudowna Hostia zapieczętowane zostały w osobnych kryształach i przekazane ojcu Mallicano,który bezwłocznie wyruszł w drogę powrotną.
Artysta jednak nie dochował tajemnicy.Zdradził ją władzom miasta i zaproponował odebranie cudownych relikwii kapłanom,w celu pozostawienia ich w Wenecji.Wladze na propozycję przystały i wysłano w pościg za kapłanami statek, z zamiarem przechwycenia relikwiarza na morzu.Plany te spełzy jednak na niczym, gdyż nagły sztorm uniemożliwił pościg.Dopiero w porcie Ankona kaplani dowiedzieli się od weneckich kupców o podstępie i wręcz cudownym wybawieniu.Polecając się opiece Bożej szczęśliwie dotarli do Offida.
Wydarzenia te zostały w tamtym czasie spisane na pergaminie,który jednak w następnych latach zaginął.Niemniej zachowała się wiarygodna kopia sporządzona przez notariusza Giovanni Battistę Doria,nosząca datę 18 marca 1788 roku.
Srebrny krzyż zawierający cudowną Hostię umieszczono wysoko nad głównym ołtarzem, w sanktuarium św. Augustyna w Offida,nazywanym także sanktuarium Cudownej Eucharystii.Obok, w szklanym pojemniku,wystawino jest płytka,na której Ricciarella podgrzewała Hostię-coppo- z widocznymi plamami krwi.Obrus, w który zawinięte była płytka i Hostia,jest również wystawiony pod szkłem.Na ścianach sanktuarium wymalowane są sceny przedstawiające cudowne wydarzenie.Siedemnasta rocznica przeniesienia cudownej Hostii z Lanciano do Offida,przypadająca na rok 1980,uczczona była uroczystymi eucharystycznymi nabożeństawami.

blue-angel.blog.pl/archiwum/?rok=2008&miesiac=4
blue-angel.blog.pl/cud-w-offida-wlochyrok-1280-czii,13526473,n
Ostatnio zmieniany: 13 lata, 4 mies. temu przez Filip Nereusz.
  • Strona:
  • 1
Wygenerowano w 0.29 sekundy